Z opery Paderewskiego usunięto Cyganów. Dlaczego? Rozmowa z Markiem Weiss-Grzesińskim

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Marek Zaradniak

Z opery Paderewskiego usunięto Cyganów. Dlaczego? Rozmowa z Markiem Weiss-Grzesińskim

Marek Zaradniak

Z Markiem Weiss-Grzesińskim, reżyserem rozmawiamy o jego realizacji opery Ignacego Jana Paderewskiego „Manru” przed jej poznańską premierą.

Już w sobotę w Teatrze Wielkim w Poznaniu zobaczymy premierę opery Ignacego Jana Paderewskiego „Manru”. Jej libretto oparte jest na powieści Józefa Kraszewskiego „Chata za wsią” powstałej w XIX wieku. Teraz mamy XXI wiek. Czy w takim razie w Pana inscenizacji „Manru” pojawią się elementy współczesne?
Ja bardzo wierzę, że teatr musi mieć charakter współczesny w sensie przekazywanego obrazu. Szczególnie w poważnych dziełach. Nie mówię o takich operach jak „Cyrulik sewilski” czy jakieś inne rozrywkowe rzeczy, ale o poważnych rzeczach, które mają nas wzruszyć, wzbudzić jakieś katharsis przez to, że emocjonalnie się identyfikujemy z człowiekiem na scenie. A

Premierę opery Ignacego Jana Paderewskiego "Manru" zobaczymy w sobotę
Archiwum Marek Weiss-Grzesiński uważa, że problem „obcego” nadal istnieje i jest on wykorzystywany do manipulacji ludźmi

jeśli się identyfikujemy, to nie może być takiego filtra, że bohaterowi doklejono brodę, jest pomalowany i jest to obce nam wizualnie. Na tyle, że patrzymy na niego jak na ciekawostkę.

Choć czasem to jest pięknie zrobione, czasem atrakcyjne plastycznie, tak jak kiedyś robiliśmy „Aidę”, która zupełnie była „odjechana”, żeby nie wiadomo było co to są za postaci, ale wydaje mi się, że w tamtej „Aidzie” to się sprawdziło. Natomiast „Manru”, „Tosca” czy „Madame Butterfly” to rzeczy, które mają nas wzruszyć. Dlatego im mniej naklejonych rzęs i peruk, tym lepiej, bo człowiek na scenie musi być prawdziwy. Zależało mi bardzo, żeby zachować taki brak filtrów. Dlatego to jest uwspółcześnione. Dlatego jest, jak to niektórzy mówią „nie po bożemu”. Nie ma racji Sławomir Pietras pisząc, że to jest niepotrzebna zamiana Cyganów na hippisów, bo przecież Cyganie są kolorowi, tworzą pewien świat egzotyczny i o to Paderewskiemu chodziło. W jego czasach Cyganie byli problemem rasowym w Polsce. Dzisiaj nie są. Dziś Cyganie nie stanowią żadnego problemu, poza lokalnymi społecznościami, bo oni tak naprawdę Cyganami są na festiwalach folklorystycznych. A poza tym zachowują się i są takimi samymi ludźmi jak my. Mówią tak samo jak my.

Natomiast Paderewski w Ameryce, gdy „Manru” tam pojechało i było wystawiane w Metropolitan Opera w Nowym Jorku powiedział, że to jest opera o problemie rasowym i że dla niego to było ważne. Dla niego jako obywatela świata, który był rzecznikiem tolerancji, otwartości, zakończenia idiotycznych podziałów na naszych i nienaszych, obcych. Traktował to bardzo serio i zależało mu, aby pokazać w sposób przejmujący, że ta wieś, nie tylko nienawidzi Cyganów, ale i dziewczyny, która się z jednym połączyła i stawia ją pod pręgierzem. To jest straszne, bo świadczy o jakimś braku edukacji, braku zrozumienia. Dzisiaj, o dziwo, chociaż wydawało się, że ten konflikt już mamy za sobą problem nagle wraca i w Polsce jest gorącym daniem w każdej dyskusji. Problem „obcego”, chociaż tu nie ma „obcych”, istnieje. Ale ci „obcy” ciągle są takim straszakiem, którym się manipuluje po to, żeby wywołać jakiś lęk.

To są okropne narzędzia manipulacji społeczeństwem i one są skuteczne. One działają. To jest zdumiewające i ciągle przerażające jak powierzchowna jest edukacja w szkołach. O tym jest „Manru” i staramy się to robić, a uwspółcześnienie jest potrzebne. To muszą być ludzie, którzy w miarę są bliscy nam czasowo i wizualnie.

A więc zamiast Cyganów pojawią się hippisi?
Hippisi, easyriderzy. „Easy rider” to był klasyczny film pokazujący niechęć społeczeństwa osiadłego do kogoś kto nie ma domu, nie ma ziemi, tylko cały czas podróżuje.

Pozostało jeszcze 38% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Zaradniak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.