Współczesny facet nie ma lekkiego życia. Siłownia, dieta, kosmetyczka...

Bartosz Wojsa

Kilkanaście lat temu dbanie o siebie w wydaniu męskim to było zachowanie higieny osobistej i siłownia. Dziś dbamy o strój, zamawiamy wizyty u barbera czy u kosmetyczki. Ile to kosztuje i po co to wszystko?

Nowoczesny, dbający o siebie mężczyzna zna się na modzie, wie, czym jest poszetka, do barbera chodzi przynajmniej raz w miesiącu, a kosmetyczki się nie boi. Zwraca uwagę na to, co je. Mężczyzna w starym dresie, taki, który kosmetyki podbiera dziewczynie i ubiera się w co popadnie, to dziś zjawisko rzadkie. Widać to chociażby na ulicach.

– Jest zdecydowanie lepiej, ale czasy, kiedy mężczyzna chodził w źle dopasowanych ubraniach, jeszcze nie minęły – mówi Tatiana Szczęch, stylistka z Gliwic.

Dieta pudełkowa i rewia mody na blogach dla facetów
– Współcześni mężczyźni są zadbani – uważa Mateusz Biel, model z Będzina, Mister Elegancji 2015 i trener, który pomaga mężczyznom nie tylko w wypracowaniu wymarzonej sylwetki na siłowni, ale doradza im też, jak modnie się ubrać i zdrowo jeść. Prawdziwa walka zaczyna się bowiem wtedy, gdy wykroczymy poza mury siłowni i zajrzymy na sklepowe półki.

Tam, jak na zawołanie, ma-my wiele specjalnych produktów dla facetów, i to ćwiczących - wysokobiałkowe serki czy jogurty. To odpowiedź na rosnącą świadomość mężczyzn. Już wiedzą, że siłownia to jedynie niewielka część pracy nad sobą.

– Treningi to 30 proc. sukcesu, a pozostałe 70 to odpowiednie odżywianie, dobrze zbilansowana dieta i skrupulatne jej przestrzeganie – mówi Mateusz Biel. – Ja gotuję dla siebie sam od siedmiu lat. Zwykle robiłem 4-5 posiłków każdego wieczoru, by nazajutrz mieć wszystko gotowe. Myślę, że wielu mężczyzn tak robi – dodaje.

Furorę robi „dieta pudełkowa”, która już nie jest domeną kobiet, jak mogłoby się wydawać.

– Dietę pudełkową stosuje chyba każdy facet, który trenuje na siłowni i dużo pracuje. Większość moich podopiecznych zabiera ze sobą pudełka z jedzeniem – mówi Biel. Podobne spostrzeżenia mają dietetycy. Gdy panowie zaczynają dietę, trzymają się jej nawet bardziej rygorystycznie niż panie.

– Zazwyczaj są też bardziej zmotywowani ­– mówi Anna Falisz, dietetyk kliniczny z Centrum Edukacji Żywieniowej i Sportu w Świętochłowicach.

Sama dieta to oczywiście nie wszystko. Gdy już wypracujemy wymarzoną sylwetkę, musimy wiedzieć, w co się ubrać. Stare ubrania czy wymięty T-shirt nie przejdą. Współcześni mężczyźni bardziej zwracają uwagę na to, jak wyglądają, choć idealnie jeszcze nie jest.

– Niektórzy panowie mają stare przyzwyczajenia, na przykład dotyczące zbyt długich rękawów w koszulach – mówi Tatiana Szczęch. – Najbardziej razi mnie jednak szaroburość w męskich garderobach. Panowie zwykle noszą się w niebieskościach, szarościach i czerni. Zupełnie zapominają, że można inaczej – dodaje. – Istotne są dodatki do naszych strojów. Wracamy też do mody lat 20. i 30., więc wolniutko odchodzimy od wąskich nogawek w spodniach, a na salony wkroczą spodnie szersze z zakładkami, nawet podwójnymi, koniecznie z mankietami – mówi. Kolor 2018 roku? Fiolet.