Wojciech Jurkiewicz: - Bydgoszcz? Łuczniczka i drugi dom

Dariusz Knopik

Wojciech Jurkiewicz, po dziewięciu latach gry w Bydgoszczy, postanowił zakończyć karierę.

Zaskoczył pan swoją decyzją o zakończeniu kariery. Co o tym zdecydowało?
Taki miałem zamysł, żeby po ostatnim meczu ligowym to ogłosić. Nosiłem się z tą myślą od dłuższego czas. Nieoficjalnie, podczas klubowych spotkań, wspominałem, że tak się może stać. Po ostatnim meczu w Częstochowie poinformowałem o tym dziennikarzy i tak to się rozeszło. Dla mnie, kolegów z zespołu, trenerów i prezesów ta decyzja nie była wielkim zaskoczeniem.

Jednak na wszystkich innych zrobiła duże wrażenie. Wydawało się, że Jurkiewicz i Łuczniczka są ze sobą związani na zawsze.
(śmiech) No tak, trochę czasu tu spędziłem. Ale poważnie, chciałem to ogłosić po drugim meczu w Bydgoszczy, przed miejscowymi kibicami. Jednak nie było pewności, że nie wrócimy na piąte spotkanie do Łuczniczki. W głębi serca liczyłem, że rywalizację zakończymy w Częstochowie, ale nie chciałem kusić losu, bo to jest przecież sport i wszystko może się zdarzyć.