Woda popłynęła, ale pieniądze już nie

Czytaj dalej
Fot. Paweł Kozłowski
Jarosław Miłkowski

Woda popłynęła, ale pieniądze już nie

Jarosław Miłkowski

- Ten wyrok to precedens w skali kraju. Będziemy składać kasację od wyroku, ale nie mamy jeszcze jego uzasadnienia - mówiła na poniedziałkowej sesji sejmiku województwa marszałek lubuski Elżbieta Anna Polak.

Chodzi o sprawę, która ma swój początek w 2010 r. Wtedy to z powodu niedrożnych rowów woda zalała pola (głównie w gminach Krzeszyce i Słońsk). Rolnicy poszli do sądu, a ten nakazał urzędowi marszałkowskiemu, by wypłacił im w sumie 2,8 mln zł odszkodowań. Ponieważ urzędnicy nie zrobili tego niezwłocznie (uważają, że finansowanie melioracji jest zadaniem rządu), na konto Urzędu Marszałkowskiego wszedł komornik.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.