Po kilkunastu latach korty znikną z terenów Posnanii na Winogradach

Czytaj dalej
Fot. Maciej Urbanowski
Mikołaj Woźniak

Po kilkunastu latach korty znikną z terenów Posnanii na Winogradach

Mikołaj Woźniak

Do końca września poznaniacy będą mogli korzystać z kortów przy ul. Przełajowej. Ich zniknięcie wpisuje się w konflikt rady osiedla i KS Posnania.

W 2003 roku klub sportowy Posnania otrzymał w użytkowanie wieczyste grunty miejskie mieszczące się na Winogradach w pobliżu ulic Słowiańskiej i Przełajowej. Dzierżawa wygaśnie w 2043 roku i do tej pory Posnania dzięki wysokiej bonifikacie niemal nie musi płacić miastu za użytkowanie gruntów. Z ustaleń wynika, że tereny te mają być przeznaczone pod sport i rekreację.

Jednak do końca września jedna ze sportowych atrakcji w tym miejscu zniknie. Chodzi o korty tenisowe prowadzone przez firmę Tadex od 17 lat. Przez ten czas korzystało z nich wielu poznaniaków. Było to jedyne miejsce w tej części miasta, gdzie można uprawiać tę dyscyplinę. Korty miały funkcjonować minimum do 2019 roku, ale właściciel postanowił przerwać dzierżawę.

Do działalności obecnego zarządu KS Posnania zastrzeżenia ma także Rada Osiedla Stare Winogrady. Na ostatniej sesji radni podjęli uchwałę, w której ustalili, że zwrócą się do miasta z wnioskiem o wypowiedzenie dzierżawy klubowi. Konflikt trwa jednak od lat.

W dalszej części tekstu przeczytasz między innymi o konflikcie władz Posnanii z radnymi z Winograd. Co obie strony mają sobie do zarzucenia?

Pozostało jeszcze 69% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mikołaj Woźniak

Piszę przede wszystkim o polityce - na bieżąco monitoruję pracę posłów i senatorów z Wielkopolski, a także to jakie projekty ustaw trafiają do Sejmu. Zajmuję się również drogami - przede wszystkim planami budowy nowych dróg ekspresowych i krajowych, z których będą mogli korzystać mieszkańcy Wielkopolski. Zdarza mi się pisać także teksty interwencyjne, opisywać ludzkie historie, czy problemy przyszłych mieszkańców z opóźnionymi inwestycjami deweloperskimi. Staram się być na bieżąco z tym co się dzieje i poszukiwać tematów z naprawdę różnych dziedzin. Z "Głosem" jestem związany od czerwca 2015 r., czyli tak naprawdę od momentu... skończenia liceum.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.