W telewizji rolnicy szukają żon, a na portalu w internecie - chętnych na owoce za grosze

Czytaj dalej
Fot. Paweł Chwał
Paweł Chwał

W telewizji rolnicy szukają żon, a na portalu w internecie - chętnych na owoce za grosze

Paweł Chwał

O pomyśle Mirosława Biedronia od kilku dni mówi cała Polska. Chodzi o kojarzenie rolników i sadowników z osobami, które chciałyby własnoręcznie zebrać sobie ich warzywa lub owoce na własne potrzeby płacąc za nie dosłownie grosze. Założony przez tarnowianina portal myzbieramy.pl ktoś zdążył już określić mianem „rolniczej” odmiany Tindera, czyli popularnego portalu randkowego.

Pomysł na portal zrodził się w głowie Mirosława Biedronia przez przypadek, po rozmowie z przyjacielem z Kanady.

- Napisałem mu przez media społecznościowe, że mam działkę w Tarnowie i że wybieram się akurat na truskawki, które jednak niespecjalnie mi obrodziły. On mi na to odpisał, że też wybiera się z rodziną na truskawki, ale zbiór na pewno będzie udany, choć... nie ma własnego ogródka. „Jak to nie masz? No to gdzie będziesz je zbierać?” zapytałem zdziwiony - wspomina Mirosław Biedroń.

Wtedy dowiedział się, że w Kanadzie rolnicy, którzy mają uprawy pod miastem, chętnie udostępniają je wszystkim, którzy tylko chcą skorzystać z tego, co udało im się wyhodować. Cieszą się, gdy ktoś przyjeżdża i pomaga im w zbiorach, gdyż sami często wszystkiego nie byliby w stanie przerobić lub sprzedać.

Czytaj więcej:

  • O co w tym chodzi, na czym to polega?
  • Jakie owoce i warzywa można tanio zebrać?
  • Co zyskują rolnicy, a co ci, którzy do nich przyjeżdżają na zbiory?
Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Chwał

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.