Sierść na ubraniach, dywanach, meblach z tapicerką - to problem, z którym zmagają się nieustannie właściciele psów i kotów. Narasta on zwłaszcza wiosną i jesienią, kiedy zwierzaki linieją.
Wyzwaniem, zwłaszcza dla właścicieli psów ras długowłosych, jest usuwanie gubionej w mieszkaniu sierści. Gromadzi się ona na dywanach, obiciach tapicerowanych mebli, narzutach i kocach. Najprostszym sposobem usunięcia zalegającej sierści jest częste i systematyczne odkurzanie.
- Do wyciągania włosów spomiędzy włókien dywanu służą turboszczotki. Działają one na zasadzie mechanizmu obracającej się rolki, napędzanej siłą przepływającego powietrza. W niektórych odkurzaczach dostępne są także turboszczotki w wersji mini, ułatwiające czyszczenie tapicerowanych mebli. Właściciele czworonogów powinni wybierać odkurzacze o odpowiednio dużej sile ssania, optymalnie powyżej 320 W. Natomiast rozwiązaniem, które pomoże zneutralizować nieprzyjemny zapach, mogą być m.in. specjalne worki do odkurzaczy zawierające włókna z aktywnym węglem - radzi Bernard Sypniewski, przedstawiciel producenta odkurzaczy Hoover.
Równie ławo jak do dywanów i mebli sierść przykleja się do ubrań. Owłosiona odzież wygląda tak samo nieestetycznie, jak pomięty i brudny strój. Co zrobić, by nie była ona znakiem rozpoznawczym miłośników zwierząt?
Do usuwania sierści z ubrań można wykorzystać specjalne rolki z taśmą samoprzylepną. Klejący papier doskonale wyłapuje pojedyncze włoski. Do tego celu można także wykorzystać wilgotną gąbkę lub specjalną szczotkę. Piorąc odzież, warto natomiast korzystać z opcji dodatkowego płukania oraz używać płynu antyelektrostatycznego. Dzięki temu włoski nie będą przylegać do ubrań i łatwiej zostaną wypłukane.
Aby opanować fruwające po mieszkaniu kudły, konieczne jest nie tylko częste i systematyczne sprzątanie, ale także odpowiednia pielęgnacja zwierzaka. Regularne kąpiele oraz częste czesanie psa lub kota pozwoli utrzymać sierść w dobrej kondycji oraz ograniczyć jej niekontrolowane wypadanie. Do tego celu przydadzą się szczotki, grzebienie i zgrzebła dostępne w sklepach zoologicznych.
Katarzyna Wozińska