Trwa dyskusja nad likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
redakcja Gazety Lubuskiej

Trwa dyskusja nad likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia

redakcja Gazety Lubuskiej

Jest kilka pomysłów, komu przekazać kompetencje NFZ. Czy taka rewolucja ma sens?

TAK
Zmiany mogą przynieść korzyść, ale pod pewnymi warunkami

Trwa dyskusja nad likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia
Artur Szymczak Mateusz Feder, burmistrz Strzelec Krajeńskich

Jak Pan postrzega przejście z systemu składkowego na budżetowy?
Jeśli środki na służbę zdrowia nie będą służyć państwu do łatania dziury budżetowej, to warto pomyśleć o centralnym rozdziale pieniędzy. Obecny system, mimo znaczącego wzrostu wydatków na zdrowie, nadal nie gwarantuje pacjentom leczenia choćby bez kolejek.

Obecnie większość szpitali należy do samorządów powiatowych. Po zmianach ministerstwo miałoby sprawować nadzór nad działaniem całego systemu świadczeń zdrowotnych, w tym także realizowałoby nadzór nad wojewódzkimi urzędami zdrowia. Czy to dobre rozwiązanie?
Ostatnie lata w Lubuskiem pokazały, że tylko nieliczni starostwie poradzili sobie z prowadzeniem szpitali. Rosnące długi placówek odczuwali sami mieszkańcy. Powiaty przez wiele lat nie mogły realizować takich zadań, jak budowa dróg czy remonty szkół, bo trzeba było spłacać zadłużone lecznice. Koncepcja prowadzenia szpitali bądź POZ narzucona przez Ministerstwo Zdrowia byłaby bardziej spójna.

Czy zmiany rzeczywiście pozwolą zaoszczędzić?
Pytanie, co oznacza słowo „zaoszczędzić”. Bo jeśli ma to dotyczyć pacjentów, to kierunek zmian byłby zły. Jeśli natomiast mówimy o biurokracji i instytucjach odpowiedzialnych za zdrowie w regionie, to faktycznie można byłoby przekierować część środków z administracji na leczenie pacjentów.

Założenie jest takie, że każdy miały zapewnioną opiekę medyczną. Nie tylko ubezpieczony.
Niewiele było chyba przypadków, by do szpitala trafiał ktoś bez ubezpieczenia zdrowotnego. Starają się o nie nawet bezrobotni. Osobiście zadałbym inne pytanie: czy brak potrzeby opłacania składki zdrowotnej nie powiększy nam szarej strefy?
Rozmawiał: Artur Szymczak

NIE
Zastąpienie NFZ wojewódzkimi urzędami zdrowia nic nie poprawi

Trwa dyskusja nad likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia
Mariusz Kapała Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego

Zapowiadana przez rząd likwidacja NFZ od 2018 roku to poprawa działania służby zdrowia?
Likwidacja Narodowego Funduszu Zdrowia, a właściwie zastąpienie go wojewódzkim urzędem zdrowia, nie ma nic wspólnego z naprawą systemu ochrony zdrowia w naszym kraju. To działanie czysto polityczne bez merytorycznego uzasadnienia.Krótko mówiąc: powrót do PRL, centralizacja decyzji.

Dlaczego Pani uważa, że zmiana nie wyjdzie na dobre?
Zastąpienie jednego urzędu drugim nie zwiększy finansowania. Dopiero w 2025 roku składka ma osiągnąć sześć procent Produktu Krajowego Brutto (PKB), a tymczasem już dzisiaj brakuje pieniędzy na świadczenia. Mają je dołożyć samorządy! Ale bez dodatkowych dochodów, czyli kosztem innych zadań, na przykład budowy czy modernizacji dróg i chodników, inwestycji w szpitale czy w profilaktykę zdrowotną. Czyli decyzje o wysokości kontraktów na leczenie, zamiast Narodowego Funduszu Zdrowia, będzie więc podejmował urząd wojewody.

Powstaną wojewódzkie urzędy zdrowia, które - Pani zdaniem - będą miały za mało pieniędzy...
Już dzisiaj wiadomo, że funduszy na zdrowie jest ciągle za mało, a potrzeby są ogromne. Kiedy więc pieniędzy będzie brakowało, to będą musiały dołożyć samorządy, odpowiedzialne za swoje jednostki.

Co zatem oznaczają dla samorządu planowane zmiany w służbie zdrowia?
Skutek będzie taki, że to do nas, samorządowców, ustawią się kolejki wszystkich niezadowolonych: pielęgniarek, które za mało zarabiają, i pacjentów, którzy muszą czekać wiele miesięcy na konieczne leczenie! A przecież nie na przerzucaniu odpowiedzialności powinny polegać zmiany.
Rozmawiał: Leszek Kalinowski

SONDA: Czy rzeczywiście powinniśmy zlikwidować Narodowy Fundusz Zdrowia?

Bogdan Piasecki, rencista z Zielonej Góry: - Uważam, że zmiana Narodowego Funduszu Zdrowia na wojewódzkie urzędy zupełnie nic nie zmieni. Będzie taki sam bałagan, jak jest obecnie, a kłopoty jeszcze większe. Pacjent tak samo będzie musiał za wszystko płacić, tak jak teraz musi to robić. Ostatnio, żeby dostać się do doktora, musiałem wykupić prywatną wizytę, choć do tego specjalisty nie było kolejki. Jaki jest w tym sens?

Jan Dąbrowski, działacz sportowy z Nowej Soli: - Moim zdaniem Narodowy Fundusz Zdrowia powinien pozostać. Instytucja działa już od wielu lat, nie widzę potrzeby zmian. Tym bardziej że nie wiadomo, co konkretnie powstanie zamiast niego. Wątpię, aby było lepiej, może być tak samo albo nawet gorzej. Mnie w każdym razie NFZ nie przeszkadza.

Halina Tomaszewska, listonoszka z Gorzowa: - Nie powinno się likwidować Narodowego Funduszu Zdrowia. Po co likwidować coś, co działa?! Nie ma sensu wracać do kas chorych lub czegoś podobnego, bo to już w Polsce przerabialiśmy. Poza tym likwidacja NFZ może być polem do nadużyć finansowych. Przecież każdemu, kto będzie odchodził z likwidowanej instytucji, trzeba będzie płacić wysokie odprawy. Lepiej więc zostawmy to tak jak jest.

Roman Szklarski, kierowca ciężarówki ze Słubic: - To jest naprawdę bardzo trudne pytanie. Uważam, że do takiego posunięcia trzeba się dobrze przygotować. Jeśli za nasze zdrowie odpowiadałyby samorządy, to czy na pewno będą pieniądze na operacje czy inne leczenie, które musi być przeprowadzone w innym regionie, czy też zapłacą tylko za miejscowe leczenie? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, musiałbym poznać jakieś konkrety.

Joanna Srokowska, handlowiec z Żagania: - Narodowy Fundusz Zdrowia nie działa dobrze. Świadczą o tym choćby długie kolejki do lekarzy. Większość z nas leczy się prywatnie. Trzeba się zastanowić, jak to naprawić. Żeby likwidować NFZ, trzeba zaproponować coś w zamian. Pytanie tylko, czy ktoś ma jakiś sensowny pomysł, bo jeśli nie, to likwidacja NFZ-u nie byłoby dobrym posunięciem.

Beata Fogiel, pracownik OPS z Gubina: - Uważam, że nic to nie zmieni. Pójdą pieniądze, które można wykorzystać lepiej, np. na refundację leków. Służba zdrowia powinna być prywatna, każdy indywidualnie powinien mieć swoje konto, na które są wpłacane jego składki. Składki idą na utrzymanie NFZ. Po co? Moim zdaniem darmowa opieka zdrowotna powinna być dla wszystkich, a leczenie specjalistyczne opłacane ze składek.

redakcja Gazety Lubuskiej

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.