To trudny rok. Czy chleb podrożeje?

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
redakcja

To trudny rok. Czy chleb podrożeje?

redakcja

Zbiory zbóż i rzepaku będą gorsze niż w latach ubiegłych. Zawiniła susza na jesieni, wiosenne przymrozki i ostatnie lokalne gradobicia. Teraz żniwa opóźnia kapryśna pogoda.

Minęły czasy, kiedy żniwami żyła cała Polska, głównym tematem w mediach był brak sznurka do snopowiązałek, a rolnikom w pracach polowych pomagało wojsko. Postanowiliśmy sprawdzić, z czym nasi rolnicy borykają się dziś, co z tegorocznymi zbiorami i jaka jest lubuska wieś.

Po wejściu Polski do Unii Europejskiej w naszym rolnictwie zaszły ogromne zmiany. Poprawiła się efektywność gospodarowania, pojawiły się nowoczesne maszyny, w niektórych dziedzinach dorównujemy już Europie. Do lamusa odeszło określenie „zacofana wieś”, a przecież jeszcze dwie dekady z okładem miało ono rację bytu.

- Nie mamy czego się wstydzić - mówi Stanisław Myśliwiec, prezes Lubuskiej Izby Rolniczej. - Dziś powinni do nas przyjeżdżać rolnicy z zachodniej Europy i patrzeć, jak potrafiliśmy wykorzystać szansę na modernizację.

Z całą pewnością możemy powiedzieć, że w Lubuskiem mamy najlepszych specjalistów w hodowli bydła mlecznego.
- Mimo, że jesteśmy najmniejszym producentem mleka w kraju, mamy najlepsze wyniki, jeżeli chodzi o wydajność
- podkreśla S. Myśliwiec. - Nasze obory zajmują trzy pierwsze miejsca w kraju, a w Kalsku mamy krowę - rekordzistkę Europy. Bardzo dobrze stoimy też w produkcji warzyw. Upraw nie ma za dużo, ale gospodarstwa są zmechanizowane i wydajne.

Zobacz też: Chleb z pomidorami, bakaliowe bułeczki i półfrancuskie rogale Mrozowskiej i Polana

Źródło: Dzień Dobry TVN

Czytaj więcej w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz serwisie PlusGazetaLubuska.pl

redakcja

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.