Szyny i tramwaje Bydgoszcz widzi wszędzie

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Bloch
Wojciech Mąka

Szyny i tramwaje Bydgoszcz widzi wszędzie

Wojciech Mąka

Drogowcy ogłosili przetarg na koncepcję rozwoju sieci tramwajowej w Bydgoszczy po 2020 roku. Chcą kilku nowych tras i przebudowy istniejących pętli.

Bydgoszcz ostro stawia na tramwaje. Tyle że na razie mają być to papierowe pomysły, choć konkretne założenia już są.

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy ogłosił przetarg na wykonanie koncepcji kilku tras tramwajowych - wzdłuż Wyszyńskiego, Artyleryjskiej lub Chocimskiej oraz Solskiego-Pięknej-Szubińskiej-Kruszwickiej. Dodatkowo zaplanowano też przebudowę pętli awaryjnej na wysokości ul. Bałtyckiej z Fordońską oraz pętli Las Gdański w Myślęcinku.

Z dobrych informacji to w opisie znalazła się wzmianka o wykonaniu również wariantu torowiska zielonego.

Zielono i ciszej

W warunkach przetargu na opracowanie koncepcji układu tramwajowego do zbudowania po 2020 roku znajdują się także warunki budowy tzw. „zielonych torowisk”. Takie działają już w m.in. w Poznaniu - zasada jest prosta - między szynami tramwajowymi rośnie trawa. Jest zielono i ciszej niż nawet na specjalnych torowiskach posadowionych na betonie. Mimo wszystko zapisy w przetargu są dość... tajemnicze.

Czytamy bowiem: „Należy projektować głównie torowiska tramwajowe podsypkowe, za wyjątkiem min. przejazdów przez jezdnię, torowisk wspólnych z jezdnią, obiektów mostowych - w których to miejscach należy zaprojektować torowisko bezpodsypkowe, zabudowane.

Należy uwzględnić w analizach kosztów dwa warianty konstrukcji torowiska: torowisko podsypkowe klasyczne oraz tzw. „torowisko zielone”.

Solidne argumenty

- Opracowanie ma nam „podpowiedzieć”, określić, jakie nowe trasy tramwajowe, w jakiej kolejności należy budować - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Starając się o refinansowanie musimy wykazać się jak najlepszym opracowaniem rozwoju sieci, najlepszym i najbardziej efektywnym. To kluczowe przy zabiegach o dofinansowanie. Dostaniemy koncepcje, wraz z kosztami i przede wszystkim z analizą wielokryterialną - dzięki temu, decyzja o zlecaniu kolejnych projektów będzie poparta solidnymi argumentami.

Głównie tramwaje

- Planowanie nowych tras tramwajowych związane jest z przygotowaniem wnioskowania o pieniądze z Unii Europejskiej na lata 2012- 2027. - Zależy nam na tym, aby jak najwięcej bydgoszczan korzystało z komunikacji miejskiej, w szczególności z tramwajów, które są ekologiczne, a dzięki wydzielonym torowiskom płynnie przejeżdżają przez miasto - mówi Rafał Bruski, prezent Bydgoszczy. - Procedury związane z przygotowaniem dokumentacji do pozyskania funduszy na budowę tras są skomplikowane, dlatego już teraz rozpoczynamy działania z tym związane.

Tramwaj Wyszyńskiego

Wydaje się, że jednym z najważniejszych założeń drogowców jest linia tramwajowa wzdłuż wiecznie zakorkowanych samochodami alei Wyszyńskiego - głównym celem jest wskazanie inwestorowi optymalnego rozwiązania dla budowy dwutorowej linii tramwajowej łączącej pętlę przy ul. Chodkiewicza na osiedlu Bielawy z rondem Fordońskim. Realizacja inwestycji zapewni sprawniejsze połączenie centrum Bydgoszczy przez licznie zamieszkane osiedla Bielawy oraz Bartodzieje z ulicą Fordońską.

Miasto zawsze znalazło

Pytanie, skąd na to po 2020 roku miasto weźmie pieniądze. Unia Europejska to jedno, ale zawsze potrzebny jest wkład własny. - Jeszcze nie było tak, że miasto nie znalazło pieniędzy na wkład własny na transport tramwajowy - mówi Krzysztof Kosiedowski. - Tendencja w UE jest w jest chwili jednoznaczna, wszystkie nasze projekty na tramwaje dostały dofinansowanie.

Wojciech Mąka

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Sebastian Kamiński

Nie chce krytykowac miasta bo skoro juz mamy w takiej skali tramwaje to jest juz za pozno....ale zazdrosze miastom w Polsce(jest ich bodajze tylko trzy...), ktore maja trolejbsy-poniewaz te maja zalety ekologiczne takie jak tramwaje(nawet lepsze bo sa cichsze niz tramwaje), ale do tego gdy jakis sie popsuje to kolejny moze wyminac taki zepsuty autobus. U nas jak zepsuje sie tramwaj to polowa linii natychmiast staje.... Do tego na Gdanskiej i Chodkiewicza co chwile tramwaje sa blokowane przez zle zaparkowane auta. No i zostaja koszty- budowa torowiska to podobne koszty jak buspasa- ale po buspasie moze pojechac karetka czy taksowka. Zatem trolejbusy maja duzo wiecej zalet niz tramwaje....

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.