Dariusz Nawrocki

Szokujące odkrycie. Szczątki 17 niemieckich żołnierzy

W Janowicach pod Kruszwicą odkryto szczątki 17 niemieckich żołnierzy. Pracownicy znaleźli również cztery pojedyncze groby niemieckich cywilów, których Fot. Stowarzyszenie Pomost W Janowicach pod Kruszwicą odkryto szczątki 17 niemieckich żołnierzy. Pracownicy znaleźli również cztery pojedyncze groby niemieckich cywilów, których pochowano tu już po wojnie.
Dariusz Nawrocki

- Dzięki tym odkryciom najprawdopodobniej uda się ustalić tożsamość pięciu żołnierzy. Dla ich rodzin to ważna wiadomość - wyznaje pan Marek.

O tym, że na polu w Janowicach znajduje się masowa mogiła niemieckich żołnierzy mówiło się tu od kilkudziesięciu lat. - Opowiadał mi o tym dziadek, mój ojciec również. Każdy z mieszkańców naszych najbliższych okolic coś o tym słyszał. Wszyscy wskazywali to pole - opowiada Marek Matyjasik, wiceprezes Stowarzyszenia Rozwoju Trzech Wsi PrzeŻeJa.

Pan Marek interesuje się historią. Zaczął zgłębiać informacje na ten temat. Rozmawiał z ludźmi. Skrzętnie notował nawet te najbardziej nieprawdopodobne historie. Mijały lata. W końcu Stowarzyszenie Rozwoju Trzech Wsi PrzeŻeJa postanowiło tematem zainteresować Stowarzyszenie „Pomost”, które od lat zajmuje się ekshumacją szczątków niemieckich żołnierzy w Polsce. Kilka dni temu przedstawiciele Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych „Pomost” pojawili się w Janowicach. Rozpoczęli prace poszukiwawcze. Odkryli masową mogiłę, w której znajdowały się szczątki 17 żołnierzy w różnym wieku. Pięciu z nich miało przy sobie nieprzełamane nieśmiertelniki. - Należy z tego wnioskować, że ich rodziny do dziś nie wiedzą, gdzie i jak zginęli. Po oczyszczeniu tych nieśmiertelników strona niemiecka dostanie pełną dokumentację. Będzie można przeprowadzić identyfikację. - tłumaczy Tomasz Czabański, prezes Stowarzyszenia „Pomost”. Pracownicy odkryli w polu również cztery pojedyncze groby niemieckich cywilów, których pochowano tu już po wojnie.

Rodziny dowiedzą się wreszcie, co się stało z ich najbliższymi. I to jest cel naszej pracy. Chcemy, żeby jak najwięcej ludzi zostało zidentyfikowanych i pochowanych na poświęconej ziemi

Z relacji świadków wynika, że mogiła powstała między styczniem a marcem 1945 roku, krótko po przejściu frontu. Żołnierze z rozbitych niemieckich oddziałów wracali na zachód. Nie wszystkim się udało. - Do tej mogiły trafili Niemcy, których rozstrzeliwano w naszej okolicy. To miejsce nie było miejscem egzekucji, ale spoczynku - tłumaczy pan Marek.

Czabański przekonuje, że Niemcy ci zostali zabici przez Rosjan. - Nie zginęli w boju. To były egzekucje. Na wielu czaszkach są widoczne otwory od strzałów w potylicę. To była rosyjska metoda. Rosjanie nie pałali się pochówkiem. Pochowali ich Polacy. Tego typu zjawiska obserwujemy od Wisły do Odry - tłumaczy.

Mimo iż od wojny minęło już ponad 70 lat, „Pomost” ciągle odkrywa nowe niemieckie mogiły z czasów wojny, rocznie - prawie 2 tysiące (!). - Przez 50 lat nie można było o tym mówić. Te mogiły kryją jednak ludzi z konkretnymi nazwiskami. Chcemy pokazać, że Polacy potrafią, mimo nieszczęść, które zaznali od Niemców, zadbać o godne pochówki dla tych, którzy zginęli. Trzeba budować mosty między narodami. Nam się raczej to udaje - wyznaje Czabański.



Dariusz Nawrocki

Od zawsze chciałem pracować w mediach. Moje marzenie spełniło się w 2001 roku. Jestem dziennikarzem inowrocławskiego oddziału "Gazety Pomorskiej". Zajmuję się głównie tematyką samorządową i społeczną. Piszę o sprawach dotyczących powiatu inowrocławskiego i mogileńskiego. Moje teksty, galerie i filmy ukazują się na portalach pomorska.pl, inowroclaw.naszemiasto.pl i mogilno.naszemiasto.pl. Jestem kibicem sportowym, miłośnikiem przyrody i namiętnie słucham dobrej muzyki. Najlepiej relaksuję się w trakcie biegania leśnym duktami.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.