Święta wojna szyity z Oświęcimia. Jak kruchy poeta zmiękcza kiboli i moderuje fejsbukową stronę opozycji w... Bangladeszu

Czytaj dalej
Fot. Fot. Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś

Święta wojna szyity z Oświęcimia. Jak kruchy poeta zmiękcza kiboli i moderuje fejsbukową stronę opozycji w... Bangladeszu

Zbigniew Bartuś

„Zobacze jakiegos imigranta to mu leb rozwale… Za sam wyglad” – wyznał na Facebooku Adam S. ozdabiając swój wpis symbolem Polski Walczącej i hasłem „1 SIERPNIA 1944 PAMIĘTAMY”. Następnego dnia o świcie otrzymał na mejla „stanowczy protest” zaczynający się od słów „As-Salam Alaykum”, a sygnowany przez Alego Jabeera, „muzułmanina - szyitę z Oświęcimia”. I zaczął płaczliwie przepraszać.

Korzystając z pięknej końcówki lata Adam S., odziany w t-shirt w rozmiarze XXL z białym krzyżem na piersi (a ścislej pośrodku opasłego brzucha), udał się z synem ubranym w czerwoną koszulkę Manchesteru United na spacer po mieście. Pod pomnikiem AK zrobił tęgą minę i tuląc dzieciaka kazał się sfotografować. Po południu wrzucił zdjęcie na swój kibolski profil na Facebooku. Opatrzył je symbolem Polski Walczącej i hasłem „1 SIERPNIA 1944 PAMIĘTAMY”. Dodał komentarz (pisownia oryginalna):

„Zobacze jakiegos imigranta to mu leb rozwale… Za sam wyglad. Ponoc uciekaja przwd wojna u Siebie. A my walczylismy do końca podczas II wojny swiatowej”.

Wpis wyłapali wolontariusze Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. I skopiowali na swoją stronę internetową. Następnego dnia o świcie Adam S. otrzymał na mejla następujący list:

As-Salam Alaykum,

Szanowny panie, wyrażam stanowczy protest i oburzenie po pańskim wpisie na FB. W Polsce nie ma miejsca na rasizm. Obywatele Syrii uciekają przed okrutną wojną domową. Mają prawo azylu w Polsce. Wykazał się pan rażącym brakiem humanizmu. Jednocześnie ma pan czelność posługiwać się symbolem Polski Walczącej z Powstania Warszawskiego. Powstańcy Warszawscy walczyli z nazistowskim okupantem.

Niech pan nie grozi nikomu rozwaleniem łba za wygląd. Nazywam się Grzegorz Jerzy Gniady (Ali Jabeer), urodzony 27 stycznia 1970. Wszystko robię jawnie. Mój adres to (…), mój numer telefonu to (…), mój mejl to (…) Jestem poetą, publicystą i współpracownikiem organizacji praw człowieka (Amnesty International, Human Rights Watch, Freedom United). Jestem muzułmaninem szyitą. Jestem członkiem szyickiego Zgromadzenia Ahlul Bayt w Polsce.

List ten musiał wstrząsnąć Adamem S., bo jeszcze tego samego dnia odpisał:

„Dzień dobry. Fakt, przesadziłem. Ma pan rację. Długo myślałem, jak ułożyć słowa. Ja jestem osobą, która nikogo nie uderzyła. Mój wpis był nie na miejscu za co przepraszam. Może to zabrzmieć dziwnie, ale to co napisałem nie byłoby zrobione, ponieważ nie potrafię tak po prostu podejść i uderzyć kogoś. Rozumiem Pana oburzenie. Dziękuję również za zwrócenie uwagi. Jest Pan pierwszą osobą, która w ogóle zwraca mi uwagę na mój post czy komentarz. Jeśli mógłbym zapytać. Dlaczego uciekają ze swojej ojczyzny? Co ich do tego skłania? Czy boją się wojny? Czy też mają obawy o swoją rodzinę. Przepraszam jeszcze raz. Zdarza mi nie pomyśleć zanim coś napiszę. Pozdrawiam serdecznie”.

Policjant

Grzegorz Ali Jabeer nie zdążył rozstrzygnąć w duchu, czy kibol faktycznie poczuł skruchę, czy też po prostu przestraszył się szyity („patriotom” na całym świecie muzułmanie kojarzą się z pasami szahida i ścinaniem głów), gdy jego uwagę przykuł świeży (z 10 września) wpis na Twitterze autorstwa policjanta z Lublina: „,Jak tak dalej pójdzie to i do Mojej formacji będą zatrudniać ciapatych, bo takie braki kadrowe się dzieją, że przyjmują byle kogo i w każdej ilości”.

Czytaj więcej i dowiedz się: 

  • jak wyglądały działania Grzegorza w organizacjach walczących o prawa człowieka?
  • jak rozpoczęła się jego podróż przez życie z nową wiarą?
Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Zbigniew Bartuś


Dziennikarz, publicysta, felietonista Dziennika Polskiego (na pokładzie od 1992 roku) i mediów Polska Press Grupy, współtwórca i koordynator Forum Przedsiębiorców Małopolski, laureat kilkudziesięciu nagród i wyróżnień dziennikarskich (w tym Wolności Słowa, Dziennikarz Ekonomiczny Roku, Nagroda Główna NBP, Nagroda Grabskiego, Nagroda Kwiatkowskiego, Grand Prix Dziennikarzy Małopolski, nominacje do Grand Press).


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.