Staw w Parku Sołackim oczyszczono. Mułu już nie ma, ale został ogromny bałagan

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Gdak
Anna Jarmuż

Staw w Parku Sołackim oczyszczono. Mułu już nie ma, ale został ogromny bałagan

Anna Jarmuż

Ogromny bałagan - tak radni osiedlowi z Sołacza opisują, to co zostało po odmulaniu stawu w Parku Sołackim. Chodzi m.in. o brud, zniszczenie płytek chodnikowych i dewastację trawników.

O sprawie głośno zrobiło się w piątek, gdy jednej z radnych opublikował na facebooku zdjęcia, zrobione po zakończeniu prac. W weekend część zniszczeń została usunięta. Jak jednak zauważają radni, sporo jest jeszcze do zrobienia.

- Z informacji, jakie mamy wynika, że naczelną zasadą, jaką miał się kierować wykonawca, było nie niszczenie zieleni oraz stosowanie środków transportu, które nie wpłyną na dewastację dróg. Widzimy, co innego - zauważa Paweł Szwaczkowski, przewodniczący zarządu Osiedla Sołacz.

Jak przyznaje, podczas trwania prac, do rady osiedla docierały też głosy zaniepokojonych mieszkańców. Chodzi o koparkę, która pod koniec listopada zjechała z pontonu na brzeg stawu i została wyciągnięta dopiero po dwóch dniach (do incydentu doszło w piątek, wrócono do sprawy w poniedziałek).

Zniszczenia w parku stały się tematem dyskusji podczas poniedziałkowego odbioru. Radni osiedlowi zgłosili swoje uwagi. Wykonawca zobowiązał się do nich zastosować.

W pozostałej części artykułu przeczytasz:

  • - jak wygląda teraz Park Sołacki?
  • - jak tłumaczy się wykonawca?
  • - co zostało już zrobione?
Pozostało jeszcze 53% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Jarmuż

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.