Stary Teatr wychodzi na prostą. Jest niedosyt, ale i nadzieja - takie opinie słychać po premierze Strzępki i Demirskiego

Czytaj dalej
Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Aleksandra Suława

Stary Teatr wychodzi na prostą. Jest niedosyt, ale i nadzieja - takie opinie słychać po premierze Strzępki i Demirskiego

Aleksandra Suława

Miedzy ruinami kościelnej wieży, a szpitalnym łóżkiem Polacy rozprawiają o Polsce. A właściwie nie rozprawiają, tylko wyliczają trawiące kraj bolączki, od edukacji (stresującej) przez kulturę (upadającą), służbę zdrowia (niedziałającą) po politykę.

Tę litanię krzywd twórcy „Roku z życia codziennego w Europie Środkowo-Wschodniej” czyli Monika Strzępka i Paweł Demirski ujęli w komediową formę, prezentując widzom zestaw przywar i przekonań, które lubimy przypisywać innym, ale dużo mniej chętnie dostrzegamy u siebie.

I wydawałoby się, że zamysł działa. Publiczność, która w ubiegły weekend po raz pierwszy zobaczyła spektakl, co i rusz wybuchała śmiechem, a całość nagrodziła owacjami na stojąco. Jednak widzowie, pytani o opinie po spektaklu, mówią że po twórcach „Triumfu woli” i „Bitwy Warszawskiej 1920” spodziewali się czegoś więcej.

W dalszej części tekstu dowiesz się, jak premiera Strzępki i Demirskiego została odebrana przez krytyków.

Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Aleksandra Suława

Reporterka Działu Kultury "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.