Śniadania na trawie? Będą, ale nie wiadomo gdzie i kiedy

Czytaj dalej
Fot. Paweł F. Matysiak
Błażej Dąbkowski

Śniadania na trawie? Będą, ale nie wiadomo gdzie i kiedy

Błażej Dąbkowski

Spółka Targowiska ma nadal organizować "Śniadanie na trawie". Czy dopłacała do imprezy organizowanej w parku Jana Pawła II?

W ubiegłym roku pisaliśmy o problemach imprezy Śniadanie na trawie organizowanej przez miejską spółkę Targowiska, Fundację Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku i Fundacja Flow Art w parku Jana Pawła II. Po starcie wydarzenia w maju, z tygodnia na tydzień coraz więcej wystawców rezygnowało z udziału. Narzekali m.in. na niską frekwencję, dodatkowo Śniadanie na trawie kilkakrotnie odwoływano.

Kontrowersje budził też fakt, że miasto konkurowało z prywatną inicjatywą, czyli Wolnym Targiem organizowanym na Cytadeli. Z kolei kilka miesięcy wcześniej organizatorzy Targu Śniadaniowego nie otrzymali od miasta zezwolenia na przeniesienie wydarzenia z parku Wodziczki do parku Wieniawskiego. W tym czasie ogłoszono, że organizacją bliźniaczo podobnej imprezy zajmie się miejska spółka.

W sierpniu zapytaliśmy prezes Targowisk Iwony Rafińskiej o rentowność Śniadania na trawie - odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

W rozmowie z „Głosem” I. Rafińska tłumaczyła, że „o rentowności będzie można mówić pod koniec sezonu”. Już wtedy przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz zwracał uwagę, że spółka nie powinna konkurować z oddolnymi inicjatywami i wykorzystywać ich pomysłów. Czy spółka dopłaciła do imprezy? - zapytaliśmy raz jeszcze. Tym razem odpowiedzi udzielił wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski.

- Tego typu działalność nie ma charakteru komercyjnego, lecz społeczny. I w takim właśnie wymiarze była dobrze przez mieszkańców odbierana

- tłumaczy zastępca Jacka Jaśkowiaka.

Choć do początku piknikowego sezonu pozostał kwartał nadal nie wiadomo jakie imprezy i gdzie będą się odbywały, choć M. Wudarski zapewnia, że rozstrzygnie się to w najbliższym czasie.

W ubiegłym roku Zarząd Zieleni Miejskiej zapowiadał, że zostaną zorganizowane przetargi na konkretne lokalizacje, co potwierdza nam także organizatorka Wolnego Targu, Magdalena Kosakowska. - Takie deklaracje potwierdzono mi w piśmie, które otrzymałam w styczniu. Nadal nie wiem czy będę mogła organizować Wolny Targ na Cytadeli - mówi.

Obecnie trwają rozmowy i ustalenia ZZM oraz Rady Osiedla Stare Winogrady, ponieważ radni obawiają się zbyt intensywnego wykorzystywania terenu Parku Cytadela.

- Moim zdaniem obie te imprezy, Targ Śniadaniowy oraz Śniadanie na trawie były raczej udane, pozytywne dla miasta, integrujące mieszkańców. Będziemy się starać, by nadal funkcjonowały

- zapewnia Maciej Wudarski.

- Jeśli moja impreza ma charakter społeczny, to także liczę na wsparcie ze strony miasta - podsumowuje M. Kosakowska.

Błażej Dąbkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.