Sędzia z Torunia prowadził auto po kielichu

Czytaj dalej
Fot. Piotr Krzyżanowski
Maciej Czerniak

Sędzia z Torunia prowadził auto po kielichu

Maciej Czerniak

Mirosław W. został zawieszony w wykonywaniu obowiązków. O jego losie zdecyduje sąd dyscyplinarny, a postępowanie trafiło na wybrzeże.

Sprawa zatrzymanego dzień przed Wigilią sędziego Mirosława W. z Sądu Okręgowego w Toruniu została skierowana do śledczych w Słupsku. Został on zatrzymany za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości.

- Postępowanie najpierw trafiło do nas, na wniosek prokuratora okręgowego w Toruniu, i zostało przekierowane do Słupska w celu wykluczenia zarzutów o stronniczość - mówi Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Prokurator okręgowy w Słupsku zdecyduje, czy postępowanie przygotowawcze w tej sprawie poprowadzi ta jednostka, czy też jedna z podległych prokuratur rejonowych.

- Decyzja o tym, kto poprowadzi postępowanie, zapadnie w ciągu tygodnia - mówi śledczy Jacek Korycki, rzecznik prokuratury w Słupsku

O dalszym losie toruńskiego sędziego mogą zatem zdecydować prokuratury w: Bytowie, Chojnicach, Człuchowie, Lę- borku, Miastku albo w Słupsku.

Mirosławowi W. grozi trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. Prokurator Marciniak zaznacza jednak, że to nie wszystkie konsekwencje, z jakimi zatrzymany sędzia musi się liczyć: - Niezależnie od odpowiedzialności karnej, sędziemu Mirosławowi W. grozi odpowiedzialność dyscyplinarna, o której w odrębnym zakresie rozstrzygnie sąd dyscyplinarny. To postępowanie wszczyna i prowadzi właściwy sąd na podstawie materiałów postępowania wyjaśniającego zgromadzonych przez rzecznika dyscyplinarnego.

Ta procedura już się rozpoczęła.- 29 grudnia, po otrzymaniu z Prokuratury Rejonowej w Toruniu materiałów dotyczących przebiegu zdarzenia, prezes zarządził natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego, aż do czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny - wyjaśnia sędzia Justyna Kujaczyńska-Gajdamo-wicz, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Toruniu. Przerwa na razie została wyznaczona na miesiąc.

Na wybrzeże trafiła też sprawa dotycząca innego śledczego z regionu. Chodzi o Rafała K. z Prokuratury Rejonowej we Włocławku. Został zatrzymany w październiku ubiegłego roku na gorącym uczynku. Kierował samochodem pod wpływem alkoholu, a badanie wykazało u niego aż 3 promile. W zatrzymaniu śledczego jadącego na podwójnym gazie wzięli udział pracownicy firmy zajmującej się wywozem odpadów. Styl jazdy prokuratora wydał się podejrzany kierowcy śmieciarki.

Podobnie jak w przypadku sędziego z Torunia, tak i w tej sprawie postępowanie zostało przeniesione. Tym razem do Trójmiasta.

- W lutym znane będą wyniki badania retrospektywnego, które przeprowadzi biegły - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Chodzi o to, by ustalić zawartość alkoholu w organizmie Rafała K. w momencie ujęcia. To ważne, bo pierwsze badanie zostało wykonane około godziny po zatrzymaniu.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.