Norbert Ziętal

Raport NIK: Na Podkarpaciu jest sporo pracy dla więźniów

Dla skazanych i osób tymczasowy aresztowanych praca jest dobrodziejstwem. Pozwala opuścić celę, jest też szansą na skuteczniejszą resocjalizację, pozwalającą Fot. Krzysztof Łokaj Dla skazanych i osób tymczasowy aresztowanych praca jest dobrodziejstwem. Pozwala opuścić celę, jest też szansą na skuteczniejszą resocjalizację, pozwalającą wrócić do społeczeństwa
Norbert Ziętal

Kontrolę przeprowadzono w siedemnastu jednostkach Służby Więziennej w sześciu województwach. Podkarpacie wypadło najlepiej.

Skuteczność zatrudnienia osadzonych na terenie działania Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Rzeszowie należała do najwyższych, spośród sześciu skontrolowanych okręgów - wynika z opublikowanego wczoraj raportu Najwyższej Izby Kontroli.

NIK wzięła pod lupę system zatrudniania osadzonych. Raport przygotowała rzeszowska delegatura NIK. Inspekcje zostały przeprowadzone w 17 jednostkach w Polsce.

W Podkarpackiem: w Zakładzie Karnym w Medyce, Zakładzie Karnym w Uhercach Mineralnych oraz Podkarpackiej Instytucji Gospodarki Budżetowej Carpatia w Rzeszowie. Pod uwagę wzięto okres od 2014 r. do pierwszego kwartału 2016 r.

Za pełne minimalne wynagrodzenie

- System zatrudniania osób pozbawionych wolności, po trudnościach związanych z niekorzystną zmianą przepisów w 2011 r., z każdym rokiem znowu działa skuteczniej. Liczba osób, które znalazły zatrudnienie, płatne i bezpłatne, w czasie przebywania w zakładach karnych i aresztach śledczych, nie uległa w ostatnich latach zmianie i wynosi ok. 25 tys. - twierdzi w raporcie NIK.

Utrzymanie liczby pracujących osadzonych jest ważne, bo na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego, od 2011 r. znacznie wzrosły koszty ich pracy. W wyniki rozstrzygnięcia Trybunału, osadzeni za swoją pracę mają otrzymywać minimalne wynagrodzenie w pełnej wysokości, a nie, jak poprzednio, połowę.

- Osiągnięcie niezmienionego poziomu liczby zatrudnionych stało się możliwe dzięki wysiłkom Służby Więziennej, choć stało się to głównie w drodze poszerzenia oferty pracy nieodpłatnej - zauważyli kontrolerzy. Rynek płatnej pracy dla więźniów gwałtownie załamał się w latach 2011 - 2012. Jak wyglądała sytuacja w Podkarpackiem? NIK stwierdza, że skuteczność działania rzeszowskiego OISW należała do największych spośród sześciu skontrolowanych okręgów.

W Carpatii spada

- Osiągnięte wartości przekroczyły zakładaną na rok 2020 wartość miernika zatrudnienia skazanych, przewidzianą na 35 proc. W pierwszym kwartale 2016 r. było to już blisko 40 proc. Skuteczność zatrudniania więźniów, którzy mogą podjąć zatrudnienie, np. z wyłączeniem osób niezdolnych do pracy, w naszym regionie, w pierwszym kwartale 2016 r. wyniosła 59,5 proc. - informuje Andrzej Trojanowski, rzecznik delegatury NIK.

Jedynie w ZK w Uhercach kontrolerzy stwierdzili drobne uchybienia formalne, niemające wpływu na kontrolowaną działalność. Problemy dotyczyły rzeszowskiej Carpatii. Szczególnie kontrolerzy zauważyli, że nie wykorzystywano w niej urządzeń do produkcji tartacznej, kupionych w 2013 r. za 256 tys. złotych. W Carpatii nastąpił największy spadek zatrudnienia osadzonych. Z 157 w 2014 r. do 72 w pierwszym kwartale 2016 r.

Norbert Ziętal

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.