Sławomir Bobbe

Przyszła jesień więc zaczęło śmierdzieć - czy musimy się z tym pogodzić?

Badania pokazały, że odpady w swoich piecach spalają najczęściej nie mieszkańcy kamienic w centrum Bydgoszczy, a właściciele domów jednorodzinnych na Fot. Tomasz Czachorowski Badania pokazały, że odpady w swoich piecach spalają najczęściej nie mieszkańcy kamienic w centrum Bydgoszczy, a właściciele domów jednorodzinnych na obrzeżach miasta.
Sławomir Bobbe

Straż Miejska z łatwością udowodni, że w piecu spalany był nie tylko węgiel i drewno, ale i śmieci. Pierwsze wyroki sądów już są.

Zimne noce spowodowały, że spółdzielnie mieszkaniowe odkręciły kaloryfery i zaczęły grzać. Ich śladem poszli właściciele prywatnych posesji, którzy rozpalili swoje piece. Rezultaty są już odczuwalne w powietrzu - w Śródmieściu zaczęło śmierdzieć i oddycha się znacznie gorzej. A to dopiero początek sezonu grzewczego, do którego niektórzy przygotowywali się od wiosny.

Każda „wystawka” to okazja do polowania na rzeczy, które można spalić w piecu - mówi Mieczysław, Czytelnik ze Śródmieścia. - Najpierw do rozmaitych odpadów dobierają się złomiarze, którzy wyprują ze wszystkiego metalowe części. Zaraz za nimi pojawiają się goście z wózkami, którzy zwiną wszystko co da się spalić zimą. Nie jest ważne, że to lakierowane drewno, sklejka czy inne paskudztwo.

Strażnicy po otrzymaniu zgłoszenia muszą zweryfikować, co jest przyczyną silnego dymienia. W tym celu Straż już w tej chwili rozpoczęła kontrole z wykorzystaniem sprzętu do pobierania próbek z paleniska.

500 złotych i sąd za śmieci

Ale w tym roku walka z tymi, którzy prowadzą prywatne „spalarnie śmieci” we własnym domu ma być łatwiejsza. Jako środek dyscyplinujący posłużyć ma mandat w wysokości nawet 500 złotych. Dla porównania - tona węgla kosztuje 100-200 złotych więcej. Ramieniem broniącym mieszkańców przed trującymi ich sąsiadami mają być miejscy strażnicy, którzy sprawdzą co było spalane w piecu (oczywiście - nie sami).

Przeczytaj dalszą częśćartykułu: Jak wyglądają interwencje straży miejskiej? Co mogą zrobić strażnicy

Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Sławomir Bobbe

"Demokracja to rządy brutali temperowane przez dziennikarzy" - mówił Ralph Waldo Emerson, dlatego najbardziej interesują mnie tematy polityczne i samorządowe. Jestem Bydgoszczaninem i pasjonują mnie wszystkie wydarzenia związane z moim miastem. Przygotowuję materiały z zakresu biznesu, ekonomii, przedsiębiorczości, rynku pracy, gospodarki komunalnej, ekologii i ochrony środowiska. Współpracuję także z wydawcami serwisów centralnych - regiodom.pl i regiopraca.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.