Przyroda była łatwa, więcej kłopotów sprawiła nam chemia

Czytaj dalej
Fot. Edward Gurban
red.

Przyroda była łatwa, więcej kłopotów sprawiła nam chemia

red.

Podczas drugiego dnia egzaminów gimnazjalnych, uczniowie musieli stawić czoła m.in. zadaniom z biologii, chemii czy geografii. Jak im poszło?

- Najlepiej poszła mi geografia, a najsłabiej chemia. Miałem pewne problemy z wzorami chemicznymi - opowiadał nam wczoraj Michał Noweta, uczeń Gimnazjum nr 1 w Nowej Soli, tuż po wyjściu z egzaminu gimnazjalnego. Jak dodawał, część przyrodnicza była z kolei w miarę łatwa.

Generalnie, większość uczniów nie narzekała po zakończeniu testów z części matematyczno-przyrodniczej. Szymon Żurawski, również uczeń nowosolskiej „jedynki” przyznawał, że w dużej mierze zadania były dość łatwe. - Mi najgorzej poszła geografia. Najgorsze było dla mnie obliczanie współrzędnych geograficznych - opowiadał. - Zadania nie były trudne - przyznawał nam także ich kolega, Adrian Szybalski. Jemu najlepiej poszła z kolei część biologiczna. - Miałem kłopoty z chemią, zwłaszcza z równaniami reakcji chemicznych - zaznaczał uczeń.

W żarskim „Katoliku” test z przyrody również nie przysporzył gimnazjalistom większych trudności. Jak nam opowiadali, nie sprawiły im problemów m.in. pytania o łuk odruchowy, czy rozmnażanie płazów, dłużej trzeba było jednak zastanowić się nad pytaniem o zastosowanie soczewki cylindrycznej.

- Generalnie test z przyrody nie był trudny - przyznawała nam m.in. Wiktoria Jachira. - Mam nadzieję, że matematyka będzie łatwa, prosta i przyjemna - dodawała.

A my przypominamy, że jutro uczniowie zmierzą się z językami obcymi.

red.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.