Protest pracowników Pepco odbędzie się 30 października przed siedzibą firmy w Poznaniu

Czytaj dalej
Fot. Janusz Wojtowicz
Marta Danielewicz

Protest pracowników Pepco odbędzie się 30 października przed siedzibą firmy w Poznaniu

Marta Danielewicz

Utrudnienia w działalności związku, łamanie praw pracowniczych i związkowych, pozorowanie prowadzenia dialogu ze związkiem to główne zarzuty skierowane do pracodawcy przez Organizację Zakładową NSZZ Solidarność Pepco Polska. W związku z tym związkowcy organizują protest 30 października pod siedzibą firmy w Poznaniu. Przedstawiciele sieci nie kryją zaskoczenia akcją protestacyjną. - Dobro pracowników to wartość kluczowa - mówią.

Pepco to międzynarodowa sieć sklepów oferujących odzież damską, męską i dziecięcą oraz artykuły przemysłowe codziennego użytku - wszystko dla domu. Przyczynkiem wtorkowego protestu są zdarzenia w jednym z magazynów sieci Pepco w Rawie Mazowieckiej.

- Niedawno otrzymaliśmy propozycje zmian do regulaminu premiowania dla pracowników jednego z magazynów, który znajduje się w Rawie Mazowieckiej. Zwróciliśmy się z prośbą do pracodawcy o możliwość spotkania się z tymi pracownikami tak, jak to robi Solidarność w myśl zasady „nic o nas bez nas”. Pracodawca odmówił nam możliwości konsultacji

- mówi Patryk Trząsalski z Organizacji Zakładowej NSZZ Solidarność Pepco Polska.

Czytaj też: Strajk w Biedronce. Związkowcy planują spór zbiorowy. Lista zarzutów wobec pracodawcy jest coraz dłuższa

Związkowcy mimo to przyjechali pod zakład. Jednak nie zostali wpuszczeni na teren firmy. Przy okazji dowiedzieli się, że jego pracownicy są zastraszani.

- Od momentu naszego istnienia, czyli od trzech lat staramy się prowadzić dialog z pracodawcą na temat warunków pracy, wynagrodzeń, funduszu socjalnego. Rozmowy jednak idą bardzo opornie - mówi Patryk Trząsalski. - Pojawiły się także dodatkowe problemy. Pracodawca łamie prawa pracownicze i związkowe. Na przykład związkowcy nie mogą rozmawiać z innymi pracownikami. Tym samym pracodawca utrudnia nam w ogóle działalność związkową - dodaje.

Dlatego też Solidarność postanowiła stanąć w obronie praw pracowniczych i zwalczyć także o prawa związkowe. We wtorek, 30 października organizują akcję protestacyjną pod siedzibą Pepco w Poznaniu.

- Komisja związkowa chce wręczyć pracodawcy petycję w imieniu wszystkich pracowników - mówi Trząsalski.

Przedstawiciele firmy nie kryją zdziwienia.

- Akcja protestacyjna planowana przez działaczy związkowych to dla nas duże zaskoczenie. Jesteśmy w pełni otwarci na rozmowy i dialog z przedstawicielami związku zawodowego, od jego powstania w 2015 spotykamy się cyklicznie kilka razy do roku i jesteśmy w kontakcie telefonicznym, czy mailowym, a ostatnie nasze spotkanie miało miejsce niecałe dwa miesiące temu. Po tym spotkaniu, jeszcze we wrześniu wysłaliśmy do związku dwa pisma z propozycjami terminów kolejnego spotkania – oba niestety pozostały bez odpowiedzi - mówi Katarzyna Wilczewska, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Pepco.

Zobacz: Coraz więcej protestów w handlu. Pracownicy Makro jadą do Warszawy

Zaznacza przy tym, że dobro pracowników to wartość kluczowa dla ich firmy. Pepco w Polsce zatrudnia łącznie 8 tysięcy pracowników. W Organizacji Zakładowej NSZZ Solidarność zrzeszone są aktualnie 92 osoby.

- Zatrudnionym w Pepco oferujemy m.in stabilne i jednocześnie rozwojowe warunki zatrudnienia. Z badań regularnie prowadzonych przez zewnętrzną firmę (FPL) wynika, że satysfakcja pracowników jest na poziomie 78 proc., co jest bardzo dobrym wynikiem - dodaje Katarzyna Wilczewska.

Marta Danielewicz

Zajmuję się głównie tematyką z zakresu ochrony środowiska, śledzę także rozwój lokalnego biznesu. Tropię afery toksyczne, bacznie obserwuję zmiany w świadomości i prawie dotyczące ochrony środowiska. Staram się rzetelnie i na bieżąco informować przed jakimi wyzwaniami stoimy w obliczu zmian klimatycznych, stepowienia Wielkopolski i suszy. Z kolei w biznesie podziwiam nowe rozwiązania technologiczne, kibicuję małym i dużym firmom, stosującym się do zasad CSR, piszę o prawach pracownika, a także o tych, którzy o nie walczą.
Prywatnie mam szczęście być właścicielką psa, który został interwencyjnie odebrany z pseudohodowli, lubię dobrą kuchnię, niskobudżetowe podróże po świecie, a także filmy animowane.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.