Poznaniak wszedł z psem do parku i... dostał mandat. Wygrał w sądzie. Czy miejscy radni zmienią zapisy w regulaminie?

Czytaj dalej
Fot. Waldemar Wylegalski
Marta Danielewicz

Poznaniak wszedł z psem do parku i... dostał mandat. Wygrał w sądzie. Czy miejscy radni zmienią zapisy w regulaminie?

Marta Danielewicz

Poznaniak Tomasz Bonawenturczyk wygrał w sądzie. Nie musi płacić mandatu, ani przyjmować nagany od straży miejskiej w związku ze złamaniem regulaminu parku Wilsona. Bowiem zdaniem sądu Bonawenturczyk mógł swobodnie spacerować po nim ze swoim psem, Leą.

Chociaż wydawałoby się, że park służy właśnie do tego, by spacerować po nim, zwłaszcza ze swoim czworonogiem, w Poznaniu nie jest to takie oczywiste. Regulamin parku Wilsona przy ul. Głogowskiej zabrania tam wchodzenia z psem.

Niestety, przed rokiem poznaniak - Tomasz Bonawenturczyk ten zakaz złamał. Niewinny spacer z czworonożnym pupilem zakończył się wystawieniem mandatu od straży miejskiej. Bonawenturczyk mandatu jednak nie przyjął.

Czytaj: Poznaniak dostał naganę za wejście z psem do parku Wilsona. Czy zgodnie z prawem?

Poznaniak wszedł z psem do parku i... dostał mandat. Wygrał w sądzie. Czy miejscy radni zmienią zapisy w regulaminie?
Waldemar Wylegalski

– Przyznam, że świadomie decydowałem się na spacer z Leą po parku Wilsona, mimo że zdarzało mi się już wcześniej otrzymać naganę. Wychodzę jednak z założenia, że park jest dla wszystkich, a jeśli psa trzymam na smyczy, sprzątam po nim, to zapis w regulaminie parku uważam za absurdalny – mówi Tomasz Bonawenturczyk.

Straż miejska sprawę skierowała do sądu. Ten uznał, że poznaniak jest winny wykroczenia i wprowadzeniu do parku Wilsona psa, wbrew obowiązującemu regulaminowi. Nałożył na Bonawenturczyka jedynie naganę.

– Po analizie orzeczeń sądów z innych miast zdecydowałam się sprawę skierować do ponownego rozpatrzenia

– mówi poznaniak.

W tym tygodniu zapadł wyrok w sprawie nagany Bonawenturczyka. Sąd Rejonowy w Poznaniu przychylił się do wniosku poznaniaka, uznając, że do parku Wilsona można wchodzić z psem. Jest to na razie wyrok nieprawomocny.

Zakaz wstępu z psem jest nielegalny

To nie pierwszy taki wyrok, który zapadł w podobnych sprawach. Przykłady z innych polskich miast, także Wielkopolski, wskazują, że sądy uznają zakaz wprowadzania psów za nielegalny. Taki wyrok m.in zapadł w czerwcu tego roku w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Poznaniu i dotyczył zakazu w Zbąszyniu.

Czytaj: Wielkopolskie schroniska wstrzymują adopcje zwierząt. "Pies to nie zabawka, nie może też być prezentem świątecznym"

Tak samo, jak w przypadku Zbąszynia, tak i w przypadku parku Wilsona regulamin obiektu został przygotowany w oparciu o uchwałę Rady Miasta. Z orzeczenia WSA wynikało, że miasto nie ma prawa zabraniać nikomu spacerowania z psem.

– Sąd Rejonowy w Poznaniu przychylił się do naszej argumentacji. Uznał, zgodnie z orzeczeniami sądów administracyjnych, że takie zapisy w regulaminów parków są zbyt daleko idące i naruszają prawa obywatelskie. Dlatego też nie mogą być podstawą do nakładania kar na obywateli – tłumaczy adwokat Rafał Jakubowski, prawnik Bonawenturczyka.

Regulamin zostanie zmieniony

Jednocześnie adwokat Jakubowski zaskarżył w imieniu pana Tomasza do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu uchwałę Rady Miasta Poznania z lipca 2009 roku w sprawie zasad korzystania z parków i zieleńców miejskich.

– Przepisy niższego rzędu, jakimi są akty prawa miejscowego, uchwały Rady Miasta, nie mogą być sprzeczne z ustawą i ograniczać wolności obywateli – mówi Rafał Jakubowski.

– Mimo pozytywnego dla mnie wyroku, regulamin parku Wilsona wciąż nie został zmieniony. Inne osoby wciąż mogą otrzymać mandat

– mówi Tomasz Bonawenturczyk.

Czy miejscy radni zmienią zapisy w regulaminie?

– Poruszaliśmy ten temat w zeszłym miesiącu na komisji ochrony środowiska – przyznaje Marek Sternalski, radny miejski z ramienia PO. – Faktycznie, regulamin parku nie może zabraniać wstępu do niego z psem i w ten sposób ograniczać przestrzeń mieszkańców. Zwłaszcza, że do nawet urzędu miasta można przyjść z czworonogiem – dodaje.

Radny jest zdania, że regulamin parku Wilsona należałoby zmienić.

– Poruszymy ten temat na następnej komisji ochrony środowiska. Problemem nie są zresztą zwierzęta w parkach, ale to, czy ktoś się stosuje do zasad współżycia: wyprowadza psa na smyczy, czy w kagańcu, sprząta po nim. Takie negatywne zachowania powinny być karane

– dodaje.

Marta Danielewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.