Poznań: Zróżnicowania opłat za śmieci nie da się uniknąć. Mieszkańcy muszą też liczyć się z podwyżkami

Czytaj dalej
Fot. Waldemar Wylegalski
Bogna Kisiel

Poznań: Zróżnicowania opłat za śmieci nie da się uniknąć. Mieszkańcy muszą też liczyć się z podwyżkami

Bogna Kisiel

Zbliża się koniec takiej samej dla wszystkich opłaty za śmieci. Stawki zostaną nie tylko zróżnicowane, ale mieszkańcy gmin z terenu GOAP-u muszą liczyć się z podwyżkami.

– Czeka nas poważna dyskusja na temat kosztów całego systemu

– przyznaje Tomasz Lewandowski, zastępca prezydenta i szef zarządu związku GOAP. – Zmienia się ustawa śmieciowa, która nakłada na mieszkańców nowe obowiązki. To nie nasz pomysł, tylko rządu. Pojawiła się też propozycja odjęcia pewnych dochodów z rodzinnych ogródków działkowych. Związek stanie przed dylematem, czy korekta opłat nie będzie potrzebna.

Lewandowski podkreśla, że na razie nie ma projektu zmiany stawek.

– Rozmawiamy o zróżnicowaniu opłat w zabudowie jedno- i wielorodzinnej – wyjaśnia Lewandowski. – Kalkulujemy, ile dochodów może to przynieść i czy wystarczy na pokrycie wszystkich kosztów.

Poznaniowi zależy także na tym, by opłaty wnoszone przez mieszkańców danej gminy pokrywały koszty wywozu śmieci z jej terenu lub w przypadku straty, dopłaty z budżetu gminy.

– W tym roku tylko Poznań będzie miał nadwyżkę i to w wysokości ponad pięciu milionów złotych. Wszystkie gminy będą na minusie – twierdzi Lewandowski i zaznacza:

– Nikt nie planuje wprowadzenia drastycznych opłat na terenie gmin, natomiast jesteśmy zainteresowani, aby w perspektywie 3-4 lat tę sytuację wyprostować, by każdy płacił za siebie.

Obecne przepisy nie pozwalają na zróżnicowanie opłat w poszczególnych gminach, ale projekt zmiany ustawy śmieciowej zakłada taką możliwość. Największa różnica między tym, co wpłacają mieszkańcy a kosztami systemu jest w Pobiedziskach, Kostrzynie, czy Obornikach.

Szymon Matysek, burmistrz Kostrzyna nie zgadza się z twierdzeniem, że to poznaniacy finansują wywóz śmieci w jego gminie. Przyznaje jednak, że odbiór odpadów z zabudowy jednorodzinnej jest droższy niż z blokowisk. Wskazuje też, że zmiana ustawy śmieciowej będzie generować dodatkowe koszty. Ponadto rosną również koszty odbioru i zagospodarowania odpadów.

– Dzisiaj nie rozmawiamy o tym, czy i kiedy będzie podwyżka, ale zastanawiamy się nad wypracowaniem takiego scenariusza, aby w jak najmniejszym stopniu dotknął on mieszkańców

– mówi Matysek.

Na razie decyzji m.in. o zróżnicowaniu opłat nie będzie. Zgromadzenie GOAP odrzuciło zmiany w statucie.

– Zasadne jest wstrzymanie się z tym do ukonstytuowania się nowych władz związku i zgromadzenia co nastąpi po 16 listopada – uważa Piotr Woszczyk, zastępca burmistrza Obornik.

Bogna Kisiel

Wszystko co dotyczy Poznania, czym żyją mieszkańcy jest mi bliskie. Pod lupę biorę decyzje władz, działalność miejskich spółek, instytucji, związków międzygminnych. Bacznie wsłuchuję się w głos poznaniaków i radnych. Od lat śledzę rozwój aglomeracji poznańskiej, działania podejmowane przez powiat poznański, szczególnie bacznie obserwuję gminę Czerwonak. Chętnie podejmuję tematy społeczne, historie ludzi zmagających się z przeciwnościami losu, pomysły młodych ludzi, które mogą zrewolucjonizować nasze życie. Interesują mnie rozwiązania komunikacyjne, problematyka zagospodarowania przestrzennego i gospodarki odpadami, bo jeśli w tych obszarach nie znajdziemy rozsądnych rozwiązań, to zapłacą za to przyszłe pokolenia.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.