Poznań: Miasto naliczyło im opłatę adiacencką. Mieszkańcy Szczepankowa twierdzą, że płacili już 20 lat temu

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Nicole Młodziejewska

Poznań: Miasto naliczyło im opłatę adiacencką. Mieszkańcy Szczepankowa twierdzą, że płacili już 20 lat temu

Nicole Młodziejewska

Mieszkańcy poznańskiego Szczepankowa domagają się zniesienia opłaty adiacenckiej, którą nałożono na nich z powodu wzrostu wartości nieruchomości po wybudowaniu w listopadzie 2015 roku sieci kanalizacyjnej. Problem dotyczy ponad 200 osób, które muszą zapłacić od 4 tys. zł do 40 tys. zł.

Jeszcze w latach 90. powstał Społeczny Komitet Budowy Sieci Kanalizacyjnej Szczepankowo-Spławie. Mieszkańcy na własną rękę budowali sieć kanalizacyjną, na którą również dokonywali wpłat.

- Plan był taki, że całe Szczepankowo będzie skanalizowane. Ale budowa trwała przez wiele lat. Generalnie można powiedzieć, że była wykonana rękoma miejscowych. Każdy, kto mógł, udostępniał swój sprzęt - ciągniki, koparki - każdy załatwiał materiały

- mówi w rozmowie z „Głosem” pani Beata Szała, mieszkanka Szczepankowa.

W trakcie budowy sieci okazało się, że z przyczyn technicznych nie można przeciągnąć głównej magistrali przez torowisko, zbudować kolektora i przepompowni, przez co sieć kanalizacyjna została doprowadzona jedynie na części Szczepankowa.

Poznań: Miasto naliczyło im opłatę adiacencką. Mieszkańcy Szczepankowa twierdzą, że płacili już 20 lat temu
Paweł Matysiak Mieszkańcy Szczepankowa są oburzeni. Domagają się zniesienia opłaty adiacenckiej. Od lewej: Beata Szała i Emilia Witkowska.

W listopadzie 2015 roku inwestycję dokończono. Powstała sieć kanalizacyjna, do której pozostali mieszkańcy mogli się przyłączyć.

W marcu br. otrzymali oni jednak zawiadomienia z urzędu o wszczęciu postępowania w sprawie ustalenia opłaty adiacenckiej - za wzrost wartości nieruchomości. Mieszkańcy dostali informacje o opłatach w wysokości od 4 tys. zł do 40 tys. zł.

- Przecież my już wtedy zapłaciliśmy za kanalizację, składając się na SKBSK. To nie nasza wina, że wtedy nie udało się doprowadzić sieci na całe Szczepankowo. Teraz mamy płacić po raz kolejny? - komentuje B. Szała. I dodaje:

- Dowiedzieliśmy się, że sieć budowana przez SKBSK była osobną inwestycją i że my sami chcieliśmy dorzucić się pozostałym mieszkańcom do opłaty.

W dalszej części artykułu przeczytasz więcej o problemach mieszkańców Szczepankowa. Dowiesz się również, co o tej sprawie sądzą poznańscy radni. 

 

Pozostało jeszcze 57% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Nicole Młodziejewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.