Norbert Kowalski

Poseł PiS: "Polska wygrała w Brukseli. Udało nam się osiągnąć to, o czym mówiliśmy. Wygrała też cała Europa". Nie będzie weta budżetu UE

Marcin Porzucek z PiS przekonuje, że Polska zostanie w Unii Europejskiej Fot. Łukasz Gdak Marcin Porzucek z PiS przekonuje, że Polska zostanie w Unii Europejskiej
Norbert Kowalski

- Polska jest i będzie w Unii Europejskiej. Chce tego większość Polaków i chce tego rząd Zjednoczonej Prawicy - mówi Marcin Porzucek, poseł PiS z Piły, z którym rozmawiamy o wycofaniu się Polski i Węgier z weta unijnego budżetu oraz przyjęciu kompromisu zaproponowanego przez Niemcy.

Polska przegrała w Brukseli?
Marcin Porzucek: Polska wygrała w Brukseli. Udało nam się osiągnąć to, o czym mówiliśmy od dawna. Ale wygrała nie tylko Polska, bo wygrała też cała Europa. Chcieliśmy dojść do pewnego konsensusu. Tak to już jest w negocjacjach trzeba negocjować twardo i mocno. Taka była nasza strategia i mimo tego, że nie mieliśmy wsparcia opozycji, utrzymywaliśmy się na swojej pozycji. Oczywiście popieramy praworządność, szczególnie w zakresie walki z korupcją czy wydatkowania środków unijnych. Ale była obawa, że może to zostać rozwinięte także na inne aspekty, o czym dwa tygodnie temu w Sejmie mówił m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Rosati.

Ale zapis o praworządności, który PiS chciało usunąć, i tak mimo wszystko pozostał.
Pozostał, ale jest ograniczony do kwestii korupcji czy transparentności wydawanych środków unijnych. Mamy zapisy, które znalazły się w konkluzjach i one chronią Polskę oraz wszystkie państwa UE przed ryzykiem nadużyć mechanizmu związanego z praworządnością. Taki kształt potwierdza polskie i węgierskie rozumienie zakresu tego rozporządzenia. Chcieliśmy rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące pewnych elementów. Mamy w ostatnim czasie przypadki naruszeń traktatów unijnych i wkraczania w kompetencje poszczególnych instytucji.

A nie jest tak, że Polska i Węgry zgodziły się na kompromis zaproponowany przez Niemcy, bo dostały ultimatum, że albo go przyjmą, albo pozostałe państwa stworzą fundusz odbudowy, z którego będziemy wykluczeni?
Nie odbieram tego w taki sposób, bo Unia Europejska ma w pamięci, że tego typu działania i wymachiwanie szabelką bardzo źle się skończy. Wystarczy przypomnieć sprawę Wielkiej Brytanii. To nie politycy, ale społeczeństwo miało uwagi do Unii Europejskiej i w kluczowym momencie, gdy ważyły się losy Wielkiej Brytanii, to politycy w Brukseli zrobili bardzo wiele, by zniechęcić Brytyjczyków do pozostania w UE. Polska jest i będzie w Unii Europejskiej. Chce tego większość Polaków i chce tego rząd Zjednoczonej Prawicy.

Mówi Pan o sukcesie Polski, ale minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odnosi się to tej sytuacji bardzo krytycznie twierdząc, że to „rozporządzenie stwarza możliwości znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności”. Jak pan się odniesie do tych słów i czy koalicja rządowa jest zagrożona?
To, co udało się wynegocjować, spowoduje, że zagrożenia suwerenności są oddalone. Zjednoczona Prawica jest szeroką formacją i już kiedyś mieliśmy osoby, które miały bardzo daleko idące uwagi dotyczące Unii Europejskiej, jak np. Marek Jurek, który potem zresztą był europosłem. W naszych szeregach zdarzały się takie osoby i jak rozumiem Zbigniew Ziobro i jego drużyna chcą wejść na tę pozycję. Jesteśmy szerokim ugrupowaniem, gdzie mieszają się różne nurty, ale co do zasady jesteśmy za Unią Europejską odwołującą się do tradycyjnych wartości, które budowały europejską wspólnotę w latach 50. Ojcowie założyciele mówili o chrześcijańskiej unii europejskiej, która miała łączyć się coraz mocniej gospodarczo. Paradoksalnie, wgłębiając się w te idee, to my bardziej stoimy na straży fundamentów Unii. Z kolei Zjednoczona Prawica, niezależnie od słów Zbigniewa Ziobro, myślę, że będzie trwała. Poza tym Zbigniew Ziobro ma jeszcze wiele do zrobienia w swoim resorcie sprawiedliwości.

Polska otrzyma 770 mld złotych. Na co te pieniądze będą wykorzystane?
Szczegółowe negocjacje jeszcze są przed nami. Chociaż w ostatnich latach Polska bardzo nadrobiła opóźnienia gospodarcze i infrastrukturalne, to będziemy chcieli, aby największe środki nadal trafiały na infrastrukturę. Będzie pewnie kładziony też nacisk na to, aby były to nie tylko inwestycje drogowe, ale także kolejowe, które sprzyjają ekologii. Zachowany na pewno zostanie fundusz społeczny, który jest teraz szczególnie istotny, gdy w Europie jest problem bezrobocia, choć akurat w Polsce mamy drugi najniższy wskaźnik bezrobocia w UE. To jednak niewielkie pocieszenie dla tych, którzy są teraz np. na postojowym. Mamy nadzieję, że za kilka tygodni, gdy zatrzymamy drugą falę, ruszymy mocno i przyszły rok będzie zdecydowanie na plus jeśli chodzi o wzrost PKB, zaś środki UE nam w tym pomogą. Do tego też będzie służył fundusz odbudowy.

-------------------------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Norbert Kowalski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.