Korona to znak rozpoznawczy najnowszej kolekcji Roberta Kupisza na zimę 2018/2019, dlatego pojawiła się w każdej ze stylizacji. Jak mówi sam projektant, źródłem inspiracji były dla niego filmy i seriale historyczne. Nie stworzył jednak kostiumów. Pozostał też wierny swojemu stylowi.Kochani! To był nasz 14. pokaz. Dla mnie wyjątkowy. Ukoronowałem całą naszą firmę, bo bardzo na to zasługuje. Ciężko i kreatywnie pracujemy od 7 lat. Bardzo wszystkim dziękuję za udział... tym na wybiegu, i tym, których nie widać, a są ze mnę na dobre i na złe. Dziękuję moim gościom, klientom, sympatykom marki. To wszystko dla Was! – tak Robert Kupisz napisał na swoim profilu na Facebooku. Słowa te skierował do osób zaangażowanych w pokaz jego najnowszej kolekcji na zimę 2018/2019, zatytułowanej „Crown/Korona”. Wydarzenie odbyło się w środę, 6 grudnia, w Drukarni Praskiej w Warszawie.
– Inspiracje do tworzenia kolekcji często czerpię z filmów i muzyki. Ostatnio fascynują mnie filmy i seriale historyczne, sposób w jaki królowie dochodzili do władzy, majestat rodzin królewskich, które ocierają się o świętość oraz intrygi i wojny, które toczą. Przygotowując kolekcję „Crown”, nie myślałem jednak w kategoriach stworzenia kostiumów z epoki tylko współczesnej casualowej kolekcji. Inspiracja jest tutaj idealnym pretekstem do fantazyjnej zabawy modą – mówił w jednym z wywiadów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień