Okiem Jerzego Stuhra: Sztuka jest dobra na wszystko?

Czytaj dalej
Fot. Przemyslaw Swiderski
Jerzy Stuhr

Okiem Jerzego Stuhra: Sztuka jest dobra na wszystko?

Jerzy Stuhr

Gdy blisko nas wydarzy się coś bardzo złego, tragicznego, to zanim nabierzemy dystansu, by to skomentować, może warto uciec w sztukę? Wszystko jedno jaką. Bo „w sztuce” jest zawsze bezpiecznie i pięknie. Taką ucieczkę dzisiaj Panu proponuję. Czy zgadza się Pan, by powędrować dzisiaj zupełnie innymi, artystycznymi szlakami?

Coś jest rzeczywiście w sztuce, że można się w niej schronić w każdej sytuacji psychicznej i społecznej. Byłem niedawno na wystawie, na którą ściągnięto z całego świata dzieła Moneta. Wystawa miała miejsce w Wiedniu, a prace artysty ściągnięto i z Chicago, z Nowego Jorku, z Francji oczywiście także…

Zawsze wiedziałem, że Moneta łatwo odróżnić od wszystkich innych malarzy. Ale dopiero na takiej pełnej wystawie zrozumiałem na czym ta różnica polega.

Otóż odróżnia go operatorskie widzenie świata. On, malując, po prostu stanął tam - jak to się mówi w szkole filmowej - gdzie powinna stanąć kamera. Ale są to tak bardzo jego indywidualne wybory, że sobie nigdy inny malarz czegoś takiego by nie wymyślił! Bo kto by wymyślił, żeby stanąć za załomem okna i zobaczyć Paryż w takim skrzywieniu, odbiciu, jakoś tak ukosem?

Polska sztuka jest świetna. Filmy, malarstwo, powieści. Nagrody płyną! Nawet w temacie „patriotycznym” jesteśmy dobrzy

Tak sobie utrudniał każde zadanie, że musiał przez to stać się odmienny i jedyny. To co on ze światłem robi, to jest naprawdę wielka sztuka operatorska… Tylko on potrafi to wykonać samym kolorem farby, jej nałożeniem, a nie filtrami, światłomierzami i innymi operatorskimi narzędziami. On to wszystko miał w oku. I potrafił cały dzień stać na stacji i czekać na wjeżdżający pociąg. A pociąg wjeżdżał trzy razy dziennie. Ale żeby nie utracić tej pozycji i kąta, pod którym patrzył, to musiał Monet stać tam cały dzień. Tak go opisywali ludzie: a był tu taki człowiek ze sztalugami i nic nie robił, tylko stał. A gdzie stał? A tam, za płotem, pewnie dlatego, żeby tu nie przeszkadzać. Stał i podpatrywał.

Pozostało jeszcze 61% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jerzy Stuhr

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.