Ogromny wzrost samookaleczeń i prób samobójczych wśród dzieci. Dane są zatrważające

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Blanka Aleksowska

Ogromny wzrost samookaleczeń i prób samobójczych wśród dzieci. Dane są zatrważające

Blanka Aleksowska

30 procent więcej lęków, 130 procent więcej samookaleczeń, 180 procent więcej myśli, zamiarów i prób samobójczych - wynika z raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę na 2022 rok. Tak źle ze zdrowiem psychicznym i samopoczuciem dzieci i młodzieży nie było od dawna.

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę przygotowała raport dotyczący zgłoszeń i połączeń na prowadzony przez nią numer zaufania 116 111. Pod tym numerem młodzi ludzie znajdują profesjonalną pomoc i wsparcie 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Statystyki z minionego roku, porównane z rokiem 2021, są zatrważające - każdego dnia ponad 19 dzieci i nastolatków dzwoniło i pisało w sprawie myśli, zamiarów i prób samobójczych.

"Ze statystyk 116 111 – telefonu zaufania dla dzieci, prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, wyłania się smutny obraz rzeczywistości dzieci i nastolatków w Polsce. (...) Blisko 30 osób dziennie mówiło o lękach i niepokoju, które nie pozwalają im normalnie funkcjonować, a 9 osób o samookaleczeniach, które są dla nich jedynym sposobem na poradzenie sobie z emocjonalnym bólem. Dodatkowo w 2022 roku konsultanci linii 116 111 podjęli najwięcej - bo aż 885 - interwencji ratujących życie lub zdrowie dzieci. To blisko 2,5 interwencji dziennie. Najczęściej są one podejmowane przy współpracy z policją w kryzysach prób samobójczych. To największa liczba interwencji w telefonie zaufania od początku jego funkcjonowania. Dla porównania w 2018 roku takich interwencji było 346 (wzrost o ponad 155 proc.), w 2019 – 519 (wzrost o 70 proc.), w 2020 – 747 (wzrost o 18,5 proc.), w 2021 – 823 (wzrost o 7,5 proc.)" - alarmuje w raporcie Fundacja.

Porażające liczby

Jak podkreślono, dane z ostatnich lat pokazują, że dla wielu polskich dzieci i nastolatków lęki, samookaleczenia, myśli samobójcze to bolesna codzienność. W 2022 roku konsultanci telefonu zaufania - psycholodzy, pedagodzy - działając w trybie 24/7, przeprowadzili 52 896 rozmów i odpowiedzieli na 8 094 wiadomości online.

FDDS zauważa, że interwencje w minionym roku ponad trzy razy częściej dotyczyły dziewcząt (73 proc.), niż chłopców (23 proc.). A temat myśli i prób samobójczych zdecydowanie przeważał. Jak wskazano w raporcie, poruszany był on w rozmowach i wiadomościach od dzieci 6997 razy (średnio 19,2 kontaktów dziennie). Blisko dwa razy częściej niż chłopcy, mówiły i pisały o myślach, zamiarach i próbach samobójczych dziewczęta. Wzrost takich nastrojów wśród dzieci młodzieży na przestrzeni ostatnich lat jest przerażający - w 2016 roku zgłosiło się z nimi 2496 młodych osób, w 2018 - 4573, a w 2020 - 6204. Widać zatem, że stan dzieci i młodzieży dramatycznie się pogarsza.

Wstrząsające są także liczby dotyczące samookaleczeń - wskaźnik ten wzrósł wśród dzieci i młodzieży w ciągu 7 lat o ponad 130 procent. Podobnie jak w przypadku myśli i prób samobójczych, zdecydowanie częściej zgłoszenia dotyczyły dziewczynek.

Osamotnienie i lęk

Dlaczego jest tak źle ze stanem psychicznym polskich dzieci i młodzieży? Co powoduje tak ogromne pogorszenie ich dobrostanu?

Młodzi ludzie często mają trudności z identyfikacją i wyrażeniem swoich emocji. Jeśli dodatkowo nie mają w swoim otoczeniu nikogo, z kim mogliby o tym porozmawiać, nikt im w tym nie towarzyszy, to wszystkie te uczucia i doświadczenia kumulują się w nich, buzują w środku. Samookaleczenia mogą traktować jako sposób na rozładowanie napięcia, poczucie ulgi, które jednak nie rozwiązuje problemu i jest niebezpieczne. Niestety nierzadko to jedyny sposób, jaki znają, a który pozwala choć na chwilę wyłączyć nieprzyjemne myśli i niepokoje. Dla niektórych z nich, którzy odczuwają pustkę i rezygnację, to może być moment, w którym po prostu „coś” czują. Fizyczny ból, który sobie zadają, odwraca ich uwagę od emocjonalnego bólu, z którym się zmagają – komentuje Monika Orkan-Łęcka, konsultantka telefonu zaufania 116 111. – Samookaleczający się młody człowiek może mieć poczucie, że jest beznadziejny, niekochany, niepotrzebny lub nienawidzi siebie. Dlatego należy pamiętać, że samookaleczenia i inne zachowania autodestrukcyjne, to sygnał, że dziecko potrzebuje pomocy – dodaje.

Czytaj więcej: "Żałuję, że mnie urodziłaś”. Porażające dane dotyczące przemocy wobec dzieci w Polsce

W raporcie zawarto też dane dotyczące lęków i fobii, które są jednym z najczęściej zgłaszanych zaburzeń psychicznych wśród dzieci i młodzieży. W 2022 roku aż 10 082 młode osoby mówiły o tym, że odczuwają permanentny lęk i niepokój, które negatywnie wpływały na ich codzienne funkcjonowanie i aktywność (dziewczynki - 69 proc. vs. chłopcy - 30 proc.). Tematy dotyczące lęków występowały średnio 27,6 razy dziennie. Podczas rozmów z konsultantami dzieci mówiły o strachu przed kolejnym dniem, poczuciu bezsilności, kłopotach w relacjach z rówieśnikami, problemach ze snem czy koncentracją i nauką.

Dzieci zgłaszają też, że padają ofiarą przemocy - ze strony rówieśników i rodziców. W 2022 roku w telefonie zaufania 116 111 zarejestrowano 4 049 kontaktów dotyczących przemocy w domu (średnio 11,1 kontaktów dziennie) oraz 2 786 kontaktów dotyczących przemocy rówieśniczej (średnio 7,6 dziennie). Odnotowano również 997 kontaktów dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci (średnio 2,7 telefonów lub wiadomości dziennie).

Fundacja wskazuje, że dane są alarmujące i że polskie dzieci są w ogromnej potrzebie. A wsparcia w swoim najbliższym otoczeniu nie dostają. Wskazywało na to również opisywane przez nas niedawno badanie zlecone przez Rzecznika Praw Dziecka, które pokazało, że rodzice nie są świadomi lęków, osamotnienia i złego samopoczucia swoich dzieci. "Wraz z dorastaniem samopoczucie psychiczne dzieci i nastolatków znacząco spada, a problemu tego wydają się nie dostrzegać ich rodzice. A to właśnie oni są pierwszymi osobami z otoczenia dziecka, które powinny zauważać, że czuje się ono smutne i samotne. Dorosłym brakuje czasu, aby spędzać go z dzieckiem i szczerze z nim rozmawiać. Musimy pilnie odnaleźć ten czas, by chronić nasze dzieci" - mówił RPD Mikołaj Pawlak podczas konferencji pt. "Zdrowie psychiczne wyzwaniem naszych czasów".

Czytaj też: Rodzice nie dostrzegają smutku i samotności u swoich dzieci

Od ponad roku telefon zaufania 116 111 Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę nie otrzymuje żadnego rządowego wsparcia. Roczne funkcjonowanie linii 116 111 to obecnie koszt ok. 5 mln złotych. Cały ciężar finansowy prowadzenia 116 111 spoczywa na Fundacji. W tej chwili telefon działa wyłącznie dzięki wpłatom od indywidualnych darczyńców, zbiórkom społecznym, wpływom z kampanii 1,5 proc. podatku oraz darowiznom partnerów i sponsorów. Działalność FDDS można wesprzeć m. in. przekazując 1,5 proc. podatku na rzecz telefonu zaufania 116 111, wpisując w deklarację podatkową KRS 0000 20 44 26.

---------------------------

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Blanka Aleksowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.