Od lipca mniejsze wypłaty dla wielkopolskich polityków. To tuszowanie ministerialnych premii czy słuchanie głosu Polaków?
Prezydent Poznania, marszałek województwa wielkopolskiego czy wójtowie okolicznych gmin – ich wynagrodzenie od lipca zostanie zmniejszone. To samo czeka wielu innych wielkopolskich samorządowców z powodu rozporządzenia wprowadzonego przez rząd PiS. Radni PO twierdzą, że zmniejszanie pensji lokalnych polityków jest próbą zatuszowania przyznania wysokich premii ministrom PiS. Z kolei politycy PiS odpowiadają, że wsłuchują się w głos ludu.
Od 1 lipca prezydenci miast, wójtowie, burmistrzowie, starostowie czy marszałkowie powinni mieć mniejsze wynagrodzenie. To efekt rozporządzenia, które wprowadził rząd PiS w połowie maja. Zakłada ono obniżkę pensji samorządowców o 20 procent od początku lipca. Formalnie musi ona zostać uchwalona przez poszczególne rady miast, gmin, powiatów czy sejmiki wojewódzkie. W Wielkopolsce w wielu gminach i powiatach doszło już do obniżek.
– Te przepisy są skrajnie populistyczne i szkodliwe dla samorządów. To próba przykrycia premii, które otrzymali ministrowie PiS. Prezydenci największych polskich miast powinni zarabiać nie mniej, a więcej niż obecnie, bo na nich spoczywa odpowiedzialność za miliardowe budżety i inwestycje
– nie ukrywa oburzenia Tomasz Lipiński, radny PO w Poznaniu.
– Rozporządzenie o zmniejszeniu wynagrodzeń to efekt wsłuchiwania się w głos Polaków. Wiele osób podkreśla, że oprócz posłów i senatorów, także prezydenci, wójtowie czy burmistrzowie zarabiają zbyt dużo – odpowiada Mateusz Rozmiarek, radny PiS w Poznaniu.
W dalszej części artykułu dowiesz się m.in. ile teraz będą zarabiać wielkopolscy politycy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień