Jolanta Gromadzka-Anzelewicz¬

Nie szukaj raka tam, gdzie nie trzeba

Niezbyt duży wzrost PSA, np. do 10, niekoniecznie musi świadczyć o nowotworze. Może być oznaką stanu zapalnego czy łagodnego przerostu prostaty. Na pewno Fot. 123rf Niezbyt duży wzrost PSA, np. do 10, niekoniecznie musi świadczyć o nowotworze. Może być oznaką stanu zapalnego czy łagodnego przerostu prostaty. Na pewno powinien wzbudzić czujność mężczyzny i być sygnałem, że trzeba się zapisać na wizytę do urologa
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz¬

- W raku prostaty bardzo dużym problemem jest nadwykrywalność. Oznacza to, że diagnozuje się również takie raki, które nigdy nie ujawniłyby się klinicznie - mówi dr n. med. Elżbieta Senkus - Konefka

Większość mężczyzn jest przekonanych, że podwyższony poziom PSA to sygnał, że w gruczole krokowym rozwija się rak, a jeżeli jest niski, to raka nie ma. Czy wobec tego należy badać PSA?
Żadne szanujące się towarzystwo naukowe na świecie nie zaleca badania PSA jako typowego badania przesiewowego, tzn. takiego, które się wykonuje na zasadzie zapraszania pewnej zdefiniowanej populacji, np. mężczyzn w wieku 55 lat i więcej. Zalecenia wszystkich towarzystw są podobne: trzeba informować panów o możliwości oznaczenia we krwi markera PSA i związanych z tym ewentualnych konsekwencjami i dopiero, gdy wyrażą oni świadomą zgodę, wykonuje się PSA.

O jakich konsekwencjach pani doktor myśli?
W raku prostaty bardzo dużym problemem jest nadwykrywalność. Oznacza to, że diagnozuje się również takie raki, które nigdy nie ujawniłyby się klinicznie.

Czyli człowiek z takim rakiem mógłby dożyć setki, umrzeć ze starości, nic nie widząc o tym, że ma w gruczole krokowym raka? Jeśli jednak człowiek się o tym wie, to zapewne chce się leczyć...
Tak, tacy pacjenci często chcą być leczeni bez względu na to, czy są ku temu wskazania, czy nie. Nawet jak jakiś światły lekarz stwierdzi, że terapia nie jest potrzebna, to pacjent będzie szukał tak długo innego lekarza, aż znajdzie takiego, który z powodu niedostatecznej wiedzy czy innych powodów będzie go jednak leczyć.

Na czym to leczenie polega?
Radykalne leczenie raka gruczołu krokowego - z założeniem wyleczenia - to albo zabieg chirurgiczny, albo radioterapia - w postaci napromieniania wiązką zewnętrzną lub brachyterapii. Nie ma innych metod. Eksperymentalnie stosuje się metody tzw. ablacji za pomocą np. skoncentrowanej wiązki ultradźwięków, i to też mieści się w kategorii metod miejscowych, dających możliwość wyleczenia. Natomiast nie leczy się raka prostaty tylko za pomocą hormonów, bo nie jest to leczenie radykalne. Terapia hormonalna daje efekt tylko na jakiś czas i wcześniej czy później kończy się to postępem choroby, a leczenie radykalne jest wówczas o wiele trudniejsze. We wczesnym raku stercza terapię tę stosuje się samodzielnie tylko u pacjentów, którzy z różnych powodów nie mogą być leczeni radykalnie, a mają dolegliwości. Można natomiast stosować ją w połączeniu z metodami miejscowymi, przede wszystkim radioterapią.

Wróćmy jeszcze do tej nad¬wykrywalności. Decyzja o leczeniu raka, który wcale nie musi być leczony, jest bardzo trudna, tym bardziej że zarówno operacja, jak i radioterapia grożą utratą męskości?
Obie te metody mogą, niestety, pogorszyć, i to znacznie, jakość życia mężczyzny. Z zabiegiem chirurgicznym związane są przede wszystkim dwa powikłania: nietrzymanie moczu, które - w różnym stopniu - dotyczy do 20 proc. chorych, oraz impotencja. W zależności od rodzaju operacji procent dotkniętych nią mężczyzn waha się od 30-40 do 100.

Rak gruczołu krokowego to nie tylko problem 70- czy 80-latków?
Nie, również mężczyzn o wiele młodszych. Odwrotnie niż w wielu innych nowotworach złośliwych rak prostaty w młodszym wieku rokuje lepiej. Jeśli pacjent jest młodszy, to pokusa, by go leczyć, nawet gdy nie ma żadnych objawów, jest jeszcze silniejsza. Trzeba zdać sobie sprawę, że nieleczenie nie oznacza odesłania pacjenta w niebyt. Nie tracimy go z pola widzenia, obserwujemy, powtarzamy badania, kontrolujemy i często po kilku latach decydujemy się rozpocząć leczenie. Jest to tzw. odroczone leczenie, a tym samym odroczone są powikłania, które znacznie pogarszają jakość życia.

A jakie skutki uboczne powoduje radioterapia?
Wszystkie odczyny popromienne ze strony pęcherza moczowego i odbytnicy, czyli dwóch narządów, które przylegają do gruczołu krokowego. Jeśli więc leczenie jest konieczne, to nie ma o czym mówić, jeśli nie jest - trzeba dobrze rozważyć za i przeciw. Oczywiście, jest duży postęp zarówno w chirurgii, jak i radioterapii - w postaci coraz bardziej precyzyjnych technik leczenia - i to ryzyko powikłań jest dużo mniejsze, ale na pewno leczenie nie jest obojętne.

Wracając do PSA. O czym może świadczyć jego podwyższony poziom?
O różnych rzeczach - stanie zapalnym, łagodnym przeroście, jak i o raku. Niezbyt duży wzrost PSA, czyli do 10, niekoniecznie musi świadczyć o nowotworze, ale na pewno powinien wzbudzić czujność mężczyzny. To sygnał, że trzeba udać się do urologa.

A zdarzają się raki przy niskim PSA?
Zdarzają się. I są zwykle bardziej agresywne.

Jest inna metoda wczesnego wykrywania raka gruczołu krokowego?
Niestety, nie. Najczęściej się wykrywa, gdy wystąpią objawy:_trudności w oddawaniu moczu, częstsze wyjścia do toalety, bóle.

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz¬

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.