Krzysztof Błażejewski

Nasza akcja. Ostatnie dni zgłaszania kandydatur do miana jednego z „Siedmiu cudów Bydgoszczy”. Propozycji jest coraz więcej!

Kompleks świątynny na Wyżynach robi rzeczywiście duże wrażenie, jest też świadkiem historii Fot. Tomasz Czachorowski Kompleks świątynny na Wyżynach robi rzeczywiście duże wrażenie, jest też świadkiem historii
Krzysztof Błażejewski

Zbliżamy się już do zasadniczej części naszego plebiscytu na „7 cudów Bydgoszczy”. W tym tygodniu ogłosimy ostateczną listę 20 kandydatur.

Z grona przedstawionych 20 kandydatur nasi Czytelnicy wybierać będą siedem najciekawszych miejsc i obiektów, zasługujących na miano „cudu” w naszym mieście. Codziennie docierają do nas kolejne głosy, kolejne propozycje.

Pomnik i dwa kościoły

Nasza Czytelniczka Maria Szydłowska z Bydgoszczy uważa, że na liście kandydatur koniecznie powinien znaleźć się pomnik króla Kazimierza Wielkiego, założyciela miasta, tym bardziej, że ostatnio wypiękniało miejsce, w którym posąg został ustawiony.
Zdaniem naszej Czytelniczki powinniśmy uwzględnić też kościół - sanktuarium pw. Świętych Polskich Braci Męczenników na Wyżynach wraz z całym jego otoczeniem, a także jako miejsce, skąd wyruszył w swoją ostatnią drogę bł. ksiądz Jerzy Popiełuszko. Maria Szydłowska wskazuje też na unikalność sanktuarium szensztackiego na bydgoskich Piaskach, gdzie wiele się ciekawego dzieje. Takich sanktuariów jest w Polsce tylko sześć.
O wytypowanie swoich „cudów” poprosiliśmy historyka z Archiwum Państwowego w Bydgoszczy, dr. hab. Marka Romaniuka. Jego zdaniem numer jeden w Bydgoszczy to cały odcinek Brdy od mostu Królowej Jadwigi do mostu Pomorskiego z podkreśleniem żalu z powodu utraty dawnej Wenecji Bydgoskiej.
Na dalszych miejscach Marek Romaniuk umieścił trzy stare spichrze oraz nowe spichrze Banku BRE, posąg Łuczniczki, kościół Klarysek, filharmonię wraz z parkiem i „muzycznym” otoczeniem. Na jego liście znalazł się też park Kazimierza Wielkiego, który jednak wymagałby przebudowy i renowacji.

Lepsze spichrze niż opera

Zdaniem Marka Romaniuka, w Bydgoszczy na szczególne wyróżnienie zasługuje także skarpa wznosząca się nad miastem od południowego zachodu z majestatycznymi dębami i oryginalnym budynkiem obecnego szpitala przy ul. Seminaryjnej, bazylika mniejsza pw. św. Wincentego a Paulo i całe otoczenie placu Weyssenhoffa oraz budynki po młynach Rothera na Wyspie Młyńskiej.
- Wielka szkoda, że tak samo jak Wenecja Bydgoska bezpowrotnie zniknął z Bydgoszczy odcinek Starego Kanału w okolicach ulicy Grottgera, niezwykle malowniczy, a także stare spichrze ryglowe, które znajdowały się na miejscu obecnej Opery Nova. Moim zdaniem, spichrze lepiej pasowałyby do tego zakątka miasta niż ciężkawa, betonowa budowla opery w zakolu Brdy - dodaje Marek Romaniuk.

Warto wiedzieć: 20 kandydatur

Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.