Na co wydamy unijne euro? "Statystki nie są optymistyczne" vs "Oskarżanie absurdalne"

Czytaj dalej
Fot. Fot. marek rudnicki
Bogna Skarul

Na co wydamy unijne euro? "Statystki nie są optymistyczne" vs "Oskarżanie absurdalne"

Bogna Skarul

Celem powinno być wydawanie pieniędzy tak, aby sprzyjało to rozwojowi gospodarczemu. Nie chodzi o to, aby jak najszybciej wydać pieniądze unijne, ale aby je wydać efektywnie.

Politycy PiS zarzucają samorządowcom z PO i PSL, że celowo opóźniają wydatkowanie unijnych pieniędzy na inwestycje.

- Słyszałam z różnych ust, źródeł i różnych stron Polski, że jest taka filozofia w niektórych samorządach, kierowanych przez Platformę i PSL, żeby na złość władzy nie realizować tych inwestycji tak, jak powinny one przebiegać zgodnie z harmonogramem - stwierdziła premier Beata Szydło.

Co na to samorządowcy

W tym kontekście zapytaliśmy więc Pawła Muchę, przewodniczącego komisji rewizyjnej sejmiku zachodniopomorskiego, radnego PiS, jak on ocenia wydatkowanie unijnych pieniędzy w województwie.

- Statystki wydawania tych pieniędzy nie są optymistyczne - stwierdził Paweł Mucha. - A z tego co obserwuję, to marszałek nie zachowuje się jak gospodarz terenu, a raczej jak działacz partyjny.

Dodał przy tym, że widzi dość duży kłopot we współpracy administracji samorządowej i rządowej i co podkreślił - celem powinno być takie wykorzystanie pieniędzy, aby sprzyjały rozwojowi gospodarczemu. Jego zdaniem wydawanie unijnych pieniędzy jest nieefektywne, bo powinny one pójść przede wszystkim na badania i rozwój oraz na innowacyjność.

- A my pod tym względem jesteśmy w ogonie w stosunku do innych samorządów - odparł.

Z kolei poproszony o komentarz do słów premier Beaty Szydło, marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz powiedział, że jego zdaniem oskarżanie samorządów i przedsiębiorców o paraliżowanie rozwoju Polski jest nie tylko absurdalne, ale i niegodziwe.

- Przypominają się czasy głębokiego komunizmu, kiedy to zawsze za kryzys odpowiedzialni byli spekulanci i wywrotowcy - dodał.

- Regionalny Program Operacyjny ma wzmocnić gospodarkę Pomorza Zachodniego, pomóc w tworzeniu nowych miejsc pracy, podnieść innowacyjność regionalnych przedsiębiorców i w końcu zwiększyć jakość życia mieszkańców województwa - podkreślił. - Realizowanie inwestycji przebiega według harmonogramu, którego jedną z nadrzędnych zasad jest efektywność wydatkowania środków unijnych, a nie tempo. Inwestowanie dla inwestowania nie może być celem przewodnim.

Jego zdaniem, nie ma podstaw, by aktualny stan wdrażania RPO traktować jako opóźnienie. W stosunku do poprzedniego można mówić wręcz o sprawniejszym uruchomieniu wsparcia.

Jakie jest wykorzystanie i na co

Od poniedziałku kontraktacja pieniędzy unijnych w naszym województwie wzrosła do 9,45 proc. A to za sprawą podpisanej właśnie umowy o finansowaniu projektu Wspieranie Przedsiębiorczości przez Fundusz JEREMIE 2 (więcej o JEREMIE 2 w ramce obok). I jak zapewnia Urząd Marszałkowski, w ciągu kilku tygodni ten procent rozdysponowania pieniędzy znacznie się zwiększy, bo pozytywną ocenę formalną przeszły już 563 wnioski o dofinansowaniu na kwotę ponad 1,1 mld zł i ogłoszono już 66 naborów na kwotę prawie 4 mld zł.

Pieniądze unijne pomogą przedsiębiorcom inwestującym w Specjalnej Strefie Włączenia, przeznaczone zostaną na aktywizację osób bezrobotnych, budowę i przebudowę dróg wojewódzkich czy na 17 nowych pociągów z opcją zamówienia kolejnych.

Tylko w listopadzie zakończą się nabory wniosków na modernizację energetyczną obiektów użyteczności publicznej i wielorodzinnych budynków mieszkaniowych, a także zwiększenie potencjału sieci energetycznej do odbioru energii z odnawialnych źródeł. Natomiast do końca grudnia na programy na rzecz integracji osób i rodzin zagrożonych ubóstwem, nieinfrastrukturalnych form ochrony przyrody, wsparcie rozwoju systemów oczyszczania ścieków, wsparcie szkół, osób bezrobotnych, nieaktywnych zawodowo i poszukujących pracy.

Nowe Jeremie 2

Fundusz Jeremie pożycza pieniądze na inwestycje na preferencyjnych (w porównaniu do bankowych kredytów komercyjnych) warunkach.

W poprzednim okresie rozliczeniowym 2007-2013 na wsparcie projektów z Jeremie przekazano 280 mln zł. Z pożyczek skorzystało 5,5 tys. zachodniopomorskich firm (w ramach pożyczek, poręczeń finansowych lub wejścia kapitałowego).

21 listopada urząd marszałkowski podpisał umowę na Jeremie 2 (na nowy okres finansowania 2014 - 2020) z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.

BGK obejmie funkcję Menedżera Funduszu Funduszy. Będzie odpowiedzialny za zarządzanie kwotą około 400 mln zł.

Nowością w porównaniu do poprzedniego Jeremie jest zaangażowanie 62,7 mln zł z Europejskiego Funduszu Społecznego na pożyczki dla osób fizycznych poszukujących pracy i tych, którzy chcą założyć firmy. W ramach Jeremie 2 wsparcie ma otrzymać 2100 zachodniopomorskich firm. Spodziewane jest utworzenie przez nie dodatkowych 1100 miejsc pracy.

Bogna Skarul

Zajmuję sie takimi tematami jak gospodarka morska, biznes, inwestycje, ale też pogoda. Ale tak naprawdę to piszę to co jest akurat tematem dnia. Jak zreszta większość dziennikarzy w regionalnych gazetach i portalach. Przyznam się jednak do tego, że moim ulubionym pytaniem i pytaniem jakie najczęściej zadaję jest "dlaczego". Bo interesuje mnie motywacja, powiązania, co z czego wynika i dlaczego ludzie tak a nie inaczej postępują.    

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.