Mniejsze zło? Mieszkańcy zgodzili się na wycinkę lip

Czytaj dalej
Fot. Filip Pobihuszka
Filip Pobihuszka

Mniejsze zło? Mieszkańcy zgodzili się na wycinkę lip

Filip Pobihuszka

Mimo sprzeciwów ekologów, mieszkańcy wsi Studzieniec zgodzili się na wycinkę 80 z 280 drzew. Wszystko z powodu wyczekiwanego remontu drogi.

Mieszkańcy Studzieńca na generalny remont drogi czekają od lat. Gdy w końcu pojawiły się pieniądze na inwestycję, okazało się, że część z 280 lip ciągnących się aleją przez wieś, musi zostać wycięta. Po wsi zaczęła nawet krążyć informacja, że pod topór ma pójść... cała aleja. Zorganizowano więc wielostronne spotkanie. - Trzeba było je zwołać, bo ludzie już zgłupieli. Twierdzili, że 80 proc. drzew będzie wyciętych. A po uświadomieniu, że chodzi o 80 z 280, od razu zmieniali zdanie - mówi sołtys Adrian Michalak. Na zebraniu pojawiła się ponad setka mieszkańców. W głosowaniu tylko trzy osoby były przeciwko wycince. Kompromis miedzy Powiatowym Zarządem Dróg a mieszkańcami, potwierdza starosta nowosolski, Waldemar Wrześniak. - To spotkanie tylko nas utwierdziło w przekonaniu, że zgoda mieszkańców na inwestycję jest - komentuje.

Nie zadowala to jednak zielonogórskich ekologów, którzy stanowczo protestują przeciwko wycince. - 80 drzew to nie jest kompromis. Ta aleja będzie poszatkowana. Urzędnicy nie pokwapili się, żeby wytłumaczyć ludziom dlaczego wyszło aż tyle kolizji w tym projekcie. Naszym zdaniem można było ich uniknąć - mówi z kolei Joanna Liddane.

Do tej pory jedynie przycięto drzewa przeznaczone do wycinki.
Filip Pobihuszka Do tej pory jedynie przycięto drzewa przeznaczone do wycinki.
Filip Pobihuszka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.