Młodzi przysięgają poza murami urzędów

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Pruss
Mateusz Mazur

Młodzi przysięgają poza murami urzędów

Mateusz Mazur

Moda na organizowanie ślubów w plenerze jest coraz bardziej popularna, a liczba chętnych wzrasta.

Państwo młodzi ten najważniejszy dzień w ich życiu starają się coraz bardziej urozmaicić i sięgają po rozwiązania, które w naszym regionie nadal traktowane są jako dość nietypowe. Nowożeńcy coraz częściej to sakramentalne „tak” mówią sobie poza murami urzędów, a czasem nawet w dość nietypowych miejscach.

Dotychczas moda na organizowanie ślubu plenerowego nie cieszyła się u nas sporym zainteresowaniem. Państwo młodzi opierali się bardziej na tradycyjnych uroczystościach.

- W moim przypadku najpierw udaliśmy się do urzędu, a potem do kościoła. Postawiliśmy z moją obecną żoną, że nie chcemy się niczym wyróżniać. Nasi rodzice też brali ślub w tradycyjny sposób - opowiada nam Wojtek, który sakrament małżeństwa przyjął niemal trzy lata temu.

W marcu 2015 roku zmieniły się jednak przepisy. Od tamtej pory pary nie muszą podawać uzasadnienia, gdy chcą pobrać się poza Urzędem Stanu Cywilnego. Wcześniej umożliwiały to jedynie nagłe przypadki, jak np. pobyt w szpitalu narzeczonej lub narzeczonego.

Krótko po zmianach przyszli nowożeńcy nie decydowali się jednak na takie rozwiązania. Ślubów plenerowych w 2015 roku w naszym województwie było bardzo mało. Niektórych odstraszała dodatkowa kwota pieniędzy, bo za takie rozwiązanie trzeba zapłacić 1000 zł.

Sytuacja zmieniła się w tym roku, a do urzędów zgłasza się coraz więcej chętnych, którzy chcą wziąć ślub plenerowy. Potwierdzają to liczby urzędów stanu cywilnego w regionie.

- W okresie wakacyjnym mamy zaplanowanych dziesięć uroczystości plenerowych - powiedziała nam Iwona Gassowska, kierownik USC w Bydgoszczy.

Młodzi, jako miejsce ślubu wybierają raczej zamknięte obiekty, jak np. restauracje i pałace. Rzadko ktoś decyduje się na złożenie przysięgi na łonie natury. - Choć dwa tygodnie temu jedna para zawarła związek małżeński w Myślęcinku - dodaje Gassowska.

Zainteresowanie w innych dużych miastach regionu także jest spore. - Oblegane są przede wszystkim miesiące wakacyjne. Wcześniej też mieliśmy do czynienia ze ślubami plenerowymi, ale było ich zdecydowanie mniej - opowiada Renata Maik, zastępca kierownika USC we Włocławku.

Jeśli chodzi o lokalizacje, to młodzi na Kujawach i Pomorzu mają w czym wybierać. Do dyspozycji są np. Villa Romantica w Bydgoszczy, Pałac Romantyczny w Turznie (powiat toruński) lub Pałac w Runowie Krajeńskim (powiat sępoleński). Z rezerwacjami trzeba się jednak mocno spieszyć, bo kalendarz takich uroczystości w każdej lokalizacji jest dość mocno napięty.

Mateusz Mazur

Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W Gazecie Pomorskiej od 2014 roku. Początkowo w dziale miejskim, a od 2018 roku wydawca i dziennikarz portalu internetowego www.pomorska.pl


Poza pracą kibic sportowy na pełen etat. Fan dobrej muzyki, wycieczek rowerowych i gier planszowych.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.