Mierzą się ze 138 inwestycjami o wartości ponad dwóch miliardów
W latach 2019-2020 mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Dlaczego? Nastąpi wtedy apogeum inwestycji i związanych z nimi uciążliwości.
Żaden nie był urzędnikiem, jeśli nie liczyć, że jeden z nich zaliczył trzymiesięczny epizod w magistracie. Minęły właśnie dwa lata, gdy w tym składzie kierują Poznańskimi Inwestycjami Miejskimi. Pracę w miejskiej spółce rozpoczynali w trudnym momencie.
- Pokutowało przeświadczenie, że miasto to dojna krowa
– mówi Paweł Śledziejowski, prezes PIM, a wiceprezes Krzysztof Sas dodaje: - I nieważne, co napisze się w roszczeniu, to i tak dostanie się pieniądze.
W tym czasie trwała skomplikowana przebudowa Bałtyckiej i Gdyńskiej. Na Kaponierze, estakadzie Katowickiej, trasie tramwajowej na Dąbrowskiego (odcinek od Botanicznej do Przybyszewskiego), przy budowie tunelu na Dębcu prace toczyły się niemrawo lub stały w miejscu, a trzy z tych inwestycji były zagrożone zejściem wykonawcy z placu budowy.
- Udało się wyjść z tego obronną ręką, zakończyć je w terminach, które uzgodniliśmy późnym latem z wykonawcami. W przypadku estakady udało się to nawet z dwumiesięcznym wyprzedzeniem – zaznacza Jaromir Weigel, wiceprezes PIM.
- W 2015 r. powiedzieliśmy, że w grudniu pojedzie przez Kaponierę tramwaj, a w sierpniu 2016 zostanie ona oddana do użytku. I słowa dotrzymaliśmy
– przypomina K. Sas.
Przez te dwa lata wiele się zmieniło. Diametralnej zmianie uległy warunki pracy i wymagania co spowodowało, że niektórzy musieli odejść z PIM-u.
- Do spółki trafiają inwestycje nie tylko za kilkadziesiąt milionów, ale też za milion złotych. Każda prowadzona jest w ten sam sposób. Każdy etap ma wyznaczony termin, szczegółowy zakres, a na końcu jest bacik w postaci kary umownej, jeśli coś nie jest zrobione – zaznacza P. Śledziejowski.
Przykładem inwestycja na Dąbrowskiego. W sądzie trwa proces z byłym wykonawcą, na którego spółka nałożyła ponad 4 mln zł kary.
Jaki jest obecny stan robót realizowanych inwestycji oraz jakie nowe remonty są planowane? Tego dowiesz się z dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień