Masz kompostownik? Bonifikata za wywóz śmieci z uśmiechem politowania

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Sławomir Bobbe

Masz kompostownik? Bonifikata za wywóz śmieci z uśmiechem politowania

Sławomir Bobbe

Właściciele domów jednorodzinnych mogą kompostować odpady bio - wtedy zapłacą mniej za wywóz śmieci. Całą złotówkę miesięcznie od "głowy".

Ulgi dla osób, które same zajmują się swoimi bioodpadami i je kompostują przewiduje ustawa. Na jej podstawie pod koniec zeszłego roku bydgoscy radni przyjęli uchwałę, która wspaniałomyślnie obniża stawkę za wywóz śmieci tym, którzy odpady organiczne kompostują. O złotówkę. Czy taka ulga jest w stanie zachęcić kogokolwiek do kompostowania, a więc ograniczania ilości odpadów.

Fanów kompostowania byłoby zbyt wielu?

- Od stycznia nowego roku osoby posiadające kompostownik przy zabudowie jednorodzinnej mogą korzystać z ulgi w opłatach. Muszą jednak złożyć nową deklaracje śmieciową, w której potwierdzą istnienie kompostownika. My te deklaracje będziemy weryfikować i sprawdzać, czy faktycznie zwolnienie z opłaty przysługuje - informuje Krzysztof Zająkała, dyrektor Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi bydgoskiego ratusza. - Koszt podstawienia i wywozu dodatkowej frakcji to tylko jedna ze składowych łącznego kosztów wywozu odpadów. To, że ktoś prowadzi kompostownik, przez co nie korzysta z kontenera na bioodpady nie oznacza, że pojazd i tak nie dojeżdża na tą samą ulicę, by wywieźć śmieci od sąsiadów.

- Takie stawki wyliczyła nam firma, która analizowała system odbioru odpadów w naszym mieście. Mimo wszystko część mieszkańców zapłaci mniej – uważa Zdzisław Tylicki, przewodniczący klubu radnych SLD w bydgoskiej radzie miasta, członek Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska RMB. - Gdyby ulga była wyższa, powiedzmy 5-6 złotych od osoby mogłoby się okazać, że część osób zgłasza kompostownik, choć faktycznie go nie ma albo go nie używa – nie kryje Zdzisław Tylicki. - Będziemy bacznie przyglądać się, jak wygląda sytuacja z bonifikatami. Pewnie w październiku, gdy będzie przygotowywana kolejna uchwała może dojść do pewnych korekt w bonifikatach.

Kompostownik z zasadami

Jeśli ktoś nie ma kompostownika, zawsze może go założyć. Musi to zrobić zgodnie z zasadami. - Uchwały dotyczące odpadów nie regulują kwestii powstawania kompostowników na terenie miasta. O ile inne przepisy (na przykład związane z ochroną ujęcia wody) dopuszczają ich lokalizowanie, można je zakładać. Ważne, by zapewniały szczelność i zawartość nie dostawała się np. do wód podziemnych - wyjaśnia Krzysztof Zająkała.

Co ciekawe, z bonifikaty - tak decyduje ustawa - korzystać mogą wyłącznie właściciele domów jednorodzinnych. Choć brzmi to nieco absurdalnie, ale w sprzedaży dostępne są bezzapachowe systemy kompostowania w budynkach wielorodzinnych - ich mieszkańcy na bonifikatę szans jednak nie mają.

Płacić musimy, a pojemników nie ma

Część mieszkańców irytuje fakt, że ciągle nie mają podstawionych nowych, niebieskich pojemników na papier.

- Mówi się o tym, że zapłacimy od stycznia więcej za śmieci, bo trzeba będzie po ten dodatkowy pojemnik przyjechać i go opróżnić. Skoro jednak pojemników nie ma, a jest już niemal koniec stycznia, to dlaczego mamy płacić więcej, skoro usługa nie jest wykonana zgodnie z umową? - denerwuje się pan Zbigniew ze Śródmieścia.

- Dodatkowe pojemniki są cały czas dostawiane. W wypadku domów jednorodzinnych mieszkańcy otrzymują worki do segregacji – pojemniki w domkach przysługują tylko na odpady zmieszane i bio. W zabudowie wielorodzinnej rozstawienie kontenerów trwa to nieco dłużej. Musimy wziąć pod uwagę, że firmy miały mało czasu na to, by rozmieścić na terenie miasta kilkadziesiąt tysięcy - bo o takiej skali jest mowa - nowych pojemników - uspokaja Krzysztof Zająkała. Rozwiewa jednak nadzieje, że do czasu pojawienia się pojemników będzie można oczekiwać niższych rachunków.

Radny Zdzisław Tylicki zauważa śmieciowy problem również na terenach rodzinnych ogrodów działkowych. - Dla ROD na razie system niewiele się zmienił, ale wzrost kosztów jest odczuwalny. Niektórzy prezesi ogrodów myślą o tym, by to każdy działkowiec miał w swoim ogrodzie komplet pojemników i sam płacił za ich opróżnianie. Wtedy nie musiałby płacić za wywózkę ogród. Jak wyglądałyby ogródki działkowe, gdy w każdym stałoby po kilka kontenerów można sobie tylko wyobrazić.

Sławomir Bobbe

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.