Lukrowana starówka. Co cieszy turystów, a martwi mieszkańców?

Czytaj dalej
Fot. Archiwum Nowości
Paweł Kędzia

Lukrowana starówka. Co cieszy turystów, a martwi mieszkańców?

Paweł Kędzia

Zabytkowa toruńska starówka - to ją na ogół rozpoznają zagraniczni turyści; jest bardziej znana niż słynne pierniki. Jednak co naprawdę kryje się pod blisko toną piórek z anielskich skrzydeł, rozsypanych z nieba na gotyckie budynki podczas spektaklu z okazji 20-lecia Średniowiecznego Zespołu Miejskiego na liście UNESCO? I co z tego mają mieszkańcy?

Miasto hucznie świętuje 20-lecie wpisania toruńskiej starówki na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Z tej okazji odbył się spektakl z wykorzystaniem tony pierza, które z anielskich skrzydeł spadły na radosne tłumy. Te piórka jak papierek lakmusowy pokazują sytuację na starówce, gdzie interesy i potrzeby mieszkańców ścierają się z oczekiwaniami turystów. Chwila uciechy podczas widowiska dla gości, z jednej strony, a z drugiej, specjalistyczne maszyny pracujące w środku nocy, co z trudem znoszą tutejsi mieszkańcy.

- Stare Miasto to centrum życia społeczności miejskiej i gości. Nie można robić jednego wielkiego skansenu. Dla zrównoważonego rozwoju konieczne są jakieś kompromisy - uważa Lech Narębski, były miejski konserwator zabytków w Toruniu.

Starówka jest hitem eksportowym Torunia. Rokrocznie miasto bije rekordy odwiedzin. W ubiegłym roku było to ok. 2,1 mln ludzi. Zagraniczni turyści kojarzą miasto przede wszystkim z Mikołajem Kopernikiem - 51 proc. - oraz ze starówką - 39,4 proc. Dla porównania zaledwie 13,3 proc. gości z Polski utożsamia Toruń z zabytkowym Starym Miastem.

Przeczytaj:

  • Jak tłumy gości przekładają się na złotówki, które wpadają do kasy miasta?
  • Obecność na liście UNESCO to oprócz prestiżu dla miasta także pewne obowiązki...
Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Kędzia

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.