Kredyty hipoteczne od lipca bezpieczniejsze

Czytaj dalej
Fot. brak
Monika Kaczyńska

Kredyty hipoteczne od lipca bezpieczniejsze

Monika Kaczyńska

Od 1 lipca obowiązują nowe zasady udzielania kredytów hipotecznych. Ich głównym zadaniem jest zapewnienie zapożyczającym się na dom czy mieszkanie większego bezpieczeństwa. Wprowadzone zmiany nieco wzmacniają pozycję klienta w kontakcie z bankiem.

Reklama pod kontrolą

Zgodnie z nowymi regulacjami kredytów hipotecznych mogą udzielać tylko banki i SKOK-i. Dotąd mogły ich udzielać także firmy pożyczkowe, choć w praktyce był to margines ich działania.

Udzielający kredytów mają oczywiście obowiązek rzetelnie informować klientów o warunkach, na jakich pożyczają pieniądze. Aby mieć pewność, że tak właśnie będzie ustawodawca zdecydował się na określenie w ustawie jak ma być zbudowany komunikat reklamowy.

Z ulotek mają zniknąć zapisy drobnym drukiem

i wszelkie sformułowania, które mogą być interpretowane w różny sposób.

Klient znajdzie więc informację o rzeczywistej stopie procentowej, stałym oprocentowaniu lub koszcie zobowiązania. Już na początku klient banku lub firmy świadczącej usługi pośrednictwa otrzyma cały pakiet informacji o kredycie w oparciu o reprezentatywny przykład.

Jeśli będzie zainteresowany kredytem hipotecznym na zakup konkretnej nieruchomości bank, SKOK lub pośredniczący w sprzedaży kredytów będzie zobowiązany dostarczyć klientowi wszystkie informacje, które pozwolą mu porównać ofertę z innymi. Jednak nic „na gębę”. W ustawie mowa jest o „trwałym nośniku”. W praktyce może to być wydruk, płyta CD z zapisanymi odpowiednimi informacjami czy pendrive.

Bez ryzyka kursowego

Częstą bolączką kredytobiorców jest długie oczekiwanie na rozpatrzenie wniosku kredytowego czy przelanie pieniędzy. Teraz banki nie mogą już przedłużać procedur w nieskończoność. Mają 21 dni na rozpatrzenie wniosku. Jeśli bank odmówi udzielenia kredytu będzie musiał to uzasadnić. Gdy bank się zgodzi klient ma 14 dni roboczych na przemyślenie jeszcze raz całej sprawy. W tym czasie może wycofać się z umowy.

Klient nie spłacający kredytu będzie miał pół roku na sprzedaż nieruchomości

Niesłychanie ważne jest i to, że kredyty hipoteczne będą mogły być udzielane tylko w tej walucie, w której klient uzyskuje dochody. Faktycznie tak było już od jakiegoś czasu, choć zdarzały się banki, które miały w ofercie kredyty hipoteczne w walutach (z reguły w euro) adresowane do bardzo zamożnych klientów, dysponujących wysokim wkładem własnym.

Kredyt w walucie, w której pożyczający uzyskuje dochody ma skutecznie zapobiec problemom, które obecnie mają posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich, spowodowanych bardzo znacznym wzrostem kursu tej waluty.

Pomoc obowiązkowa

Choć banki zawsze deklarowały, że w razie kłopotów klienta ze spłatą kredytu są gotowe na różne rozwiązania, często okazywało się to pustosłowiem. Kredytobiorca, który zgłosił problem najczęściej otrzymywał wypowiedzenie kredytu. Jeśli nie zdołał w jakiś sposób swoich zobowiązań spłacić, kolejne kroki prowadziły do sprzedaży mieszkania czy domu w licytacji komorniczej, a więc z dużą stratą.

Według nowych zasad bank wezwie do zapłaty zaległości w terminie nie krótszym niż 14 dni i poinformuje o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację kredytu. Przewidziane w ustawie możliwości to czasowe zawieszenie spłaty kredytu, zmiana wysokości rat i wydłużeniu okresu kredytowania. W kwestii tego czy i którą z opcji wybrać, klient i bank będą musieli się porozumieć. Gdy do porozumienia nie dojdzie, a bank odmówi restrukturyzacji będzie musiał to uzasadnić.

W takiej sytuacji lub w razie, gdy restrukturyzacja nie przyniesie efektu, przed podjęciem kolejnych kroków mających na celu odzyskanie należności, bank będzie musiał dać kredytobiorcy co najmniej 6 miesięcy na sprzedaż kredytowanej nieruchomości.

Monika Kaczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.