"Koziegłowy to nie kurort" - mówi „zadymiacz”, u którego w hostelu ulatniał się czad

Czytaj dalej
Fot. OSP Czerwonak
Marta Danielewicz

"Koziegłowy to nie kurort" - mówi „zadymiacz”, u którego w hostelu ulatniał się czad

Marta Danielewicz

We wtorek wieczorem straż pożarna, gminna i powiatowy inspektor nadzoru budowlanego interweniowali w noclegowni w Koziegłowach przy markecie Biedronka. Z rozszczelnionego komina ulatniał się czad, który mógł otruć wynajmujących tam pokoje Ukraińców.

To nie pierwszy raz, gdy gęsty dym spowił okolice przy markecie Biedronka w Koziegłowach. Z komina tamtejszej noclegowni notorycznie w okresie zimowym ulatnia się czarny dym i nie ma czym oddychać. We wtorek wieczorem zadymienie było jednak znacznie większe niż zazwyczaj.

- We wtorek po godzinie 18. zadziałał monitoring przeciwpożarowy na Dziewiczej Górze. Otrzymaliśmy informację, że coś dzieje się w Koziegłowach. Przyjechałem tutaj przed godz. 19., akcja już trwała, na miejscu była OSP Czerwonak, jednostki państwowej straży pożarnej, policja - wymienia Waldemar Flugel, zastępca wójta gminy Czerwonak.

W wyniku podjętych działań strażacy ujawnili rozszczelnioną instalację kominową na posesji przy ulicy Piaskowej, tuż przy Biedronce. W wyniku rozszczelnienia doszło do uwolnienia znacznych ilości tlenku węgla wewnątrz budynku zajmowanego przez Ukraińców.

- Urządzenia pomiarowe stężenia czadu wskazywały poziom 700 jednostek. Dopuszczalna norma to... 30 - mówią strażacy z OSP Czerwonak.

Jak tłumaczy się z palenia w piecu właściciel hostelu? Co w tej sprawie mają do powiedzenia władze gminy? O tym przeczytasz w dalszej części artykułu. 

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marta Danielewicz

Zajmuję się głównie tematyką z zakresu ochrony środowiska, śledzę także rozwój lokalnego biznesu. Tropię afery toksyczne, bacznie obserwuję zmiany w świadomości i prawie dotyczące ochrony środowiska. Staram się rzetelnie i na bieżąco informować przed jakimi wyzwaniami stoimy w obliczu zmian klimatycznych, stepowienia Wielkopolski i suszy. Z kolei w biznesie podziwiam nowe rozwiązania technologiczne, kibicuję małym i dużym firmom, stosującym się do zasad CSR, piszę o prawach pracownika, a także o tych, którzy o nie walczą.
Prywatnie mam szczęście być właścicielką psa, który został interwencyjnie odebrany z pseudohodowli, lubię dobrą kuchnię, niskobudżetowe podróże po świecie, a także filmy animowane.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.