Kierowcy w Wielkopolsce coraz częściej rezygnują z diesla

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Grzegorz Okoński

Kierowcy w Wielkopolsce coraz częściej rezygnują z diesla

Grzegorz Okoński

Wielkopolanie jeżdżą samochodami z silnikiem Diesla, ale statystycznie nie wpływają tym samym w największym stopniu na smog: ocenia się bowiem, że 30 procent kierowców ma u nas samochody z silnikiem wysokoprężnym, podczas gdy w poszczególnych województwach wyniki kształtują się na poziomie 19-42 procent.

Diesel w coraz większym stopniu przegrywa z hybrydami i samochodami z napędem elektrycznym. Wprowadzane ograniczenia wjazdu do centrum miast samochodami z silnikami wysokoprężnymi starszych generacji, czy pierwsza strefa czystego transportu w Krakowie sprawiają, że kierowcy z miast coraz częściej rezygnują z tego rodzaju napędu. W mniejszych miejscowościach – diesle jeszcze znajdują nabywców.

Według sondażu ARC Rynek i Opinia, co trzeci polski kierowca (31 procent) deklaruje, że jeździ dieslem. Najczęściej za jego kierownicą siadają osoby w wieku 25-44 lata, znacznie rzadziej starsze.

Diesle spotkamy najczęściej na wsiach i w małych miejscowościach – do 20 tysięcy mieszkańców, podczas gdy w największych miastach, powyżej 500 tys. mieszkańców, tylko co czwarty samochód jest napędzany tym silnikiem.

Kierowcy w Wielkopolsce coraz częściej rezygnują z diesla

Autorzy sondażu podają, że najczęściej z tych samochodów korzystają mieszkańcy województw zlokalizowanych na północy Polski oraz w województwach: dolnośląskim, lubelskim i podlaskim, za to jeżdżą rzadziej od swoich kolegów wsiadających do samochodów z silnikiem benzynowym.

- Ruch samochodowy jest odpowiedzialny wyłącznie w około 6 procentach za miejski smog, którego intensywność najbardziej rośnie w okresie grzewczym

- mówi dr Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia.

- Mimo stosunkowo niedużego udziału samochodów w tworzeniu się smogu duże miasta coraz częściej wypowiadają wojnę zwłaszcza pojazdom z silnikami wysokoprężnymi. Spaliny pochodzące z tych silników, zwłaszcza ze względu na obecność tlenków azotu, zostały wpisane przez Międzynarodową Organizacja Zdrowia na listę substancji rakotwórczych. Dlatego można się spodziewać, że ograniczenia co do produkcji czy użytkowania tego typu pojazdów będą się pojawiały coraz częściej. Analizując wyniki naszego badania można stwierdzić, że diesle w Polsce to w dużej mierze samochody sprowadzane zza granicy. Świadczyć może o tym ich większa obecność w województwach sąsiadujących z Niemcami – w województwie dolnośląskim i zachodniopomorskim, a także na wsiach i w małych miasteczkach, gdzie częściej liczy się opłacalność samochodu, a diesle przez lata były uważane za samochody bardziej ekonomiczne - dodaje.

Grzegorz Okoński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.