Karolina Kaźmierczak o XVI edycji Konkursu Skrzypcowego im. H. Wieniawskiego w Poznaniu [WYWIAD GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO]

Maciej Szymkowiak

Muzyczne święto muzyki, XVI edycja Konkursu Skrzypcowego im. H. Wieniawskiego rozpoczyna się w piątek, 7 października. Z tej okazji porozmawialiśmy z dyrektor konkursu Karoliną Kaźmierczak. Opowiedziała nam o swoich wrażeniach, dotyczących tegorocznej odsłony prestiżowego wydarzenia, które cyklicznie odbywa się w Poznaniu!

Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. H. Wieniawskiego powraca po okresie pandemii i po kolidowaniu z XVIII Międzynarodowym Konkursem Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Czy organizacji tegorocznej edycji z tego powodu towarzyszyły większe emocje niż zwykle?
Faktycznie 16. edycja Konkursu Skrzypcowego im. H. Wieniawskiego odbywa się po sześciu latach, a nie po pięciu z powodu pandemii, która wpłynęła na wszystkie sfery naszego życia, także te związane z kulturą. Organizacja tego Konkursu również musiała zostać podporządkowana realiom tamtej sytuacji. Cieszymy się jednak, że pomimo wszystkich trudności, możemy spotkać się w Poznaniu podczas kolejnej edycji. Mam wrażenie, że dzięki temu, że mieliśmy ten dodatkowy rok, wiele rzeczy udało się również dopracować, częściowo zmienić optykę. Sami zobaczymy, jaka to będzie edycja, bo jesteśmy teraz innymi ludźmi niż 6 lat temu. Za to kolejna edycja już za cztery lata, także wracamy na swoje tradycyjne daty.

Konkurs Skrzypcowy to bez wątpienia ogromna wizytówka kulturalna miasta. Jak się zapowiada tegoroczna edycja? Jakby Pani chciała, żeby w tym roku zapamiętano konkurs?
Chciałabym bardzo, żeby ten Konkurs zapamiętano jako radosne święto muzyki i wiolinistyki, pomimo tego, czego ostatnio doświadczyliśmy, czyli tego trudnego, pandemicznego czasu. Na tę radość płynącą z muzyki się nastawiamy.

Konkurs Skrzypcowy im. H. Wieniawskiego można określić dominacją kobiecych umiejętności. Zakwalifikowało się więcej skrzypaczek, poprzednie edycje też częściej wygrywały kobiety. Najmłodsza uczestniczka ma 16 lat. Z czego Pani zdaniem wynika ich sukces?
Oczywiście, to jest prawda, że do 16. edycji zakwalifikowaliśmy więcej skrzypaczek niż skrzypków, a także XXI wiek jest wyjątkowo szczęśliwy dla skrzypaczek, bo wszystkie laureatki to kobiety. Zobaczymy sami, co przyniesie ta edycja. Trzymamy kciuki zarówno za skrzypaczki, jak i za skrzypków. Myślę, że przede wszystkim, najważniejsze jest to, żeby wygrał najlepszy muzyk.

Ma Pani swój ulubiony etap konkursu? Co zapewnia Pani największe emocje?
Myślę, że każdy etap konkursu przynosi nieco inne emocje. Te pierwsze to przede wszystkim radość z tego, że konkurs się odbywa, że rozpoczyna się kolejna edycja tego wydarzenia. Spotykamy nowych uczestników, którzy stają się częścią pięknej historii konkursów. Później każdy kolejny etap przynosi zupełnie inne, nowe wrażenia, dzięki temu, że uczestnicy występują w różnych odsłonach. Co więcej, sami dojrzewamy z tymi uczestnikami. Stają się dla nas nie tylko nazwiskami z katalogu, zaczynamy im po prostu kibicować, traktować jako swoich faworytów. W końcu to właśnie o te emocje przede wszystkim chodzi.

Proszę powiedzieć, z czyjego przyjazdu cieszy się Pani najmocniej?
Trudno wskazać jednoznacznie konkretne osoby. Myślę, że wszyscy uczestnicy będą na stałe zapamiętani w Poznaniu, w pamięci melomanów i miłośników Konkursu Wieniawskiego. Co do naszych gości myślę, że cieszymy się na przyjazd wszystkich, zwłaszcza po tej rok dłuższej pandemicznej przerwie. Nieważne, czy to są uczestnicy, czy to są jurorzy, czy to się goście, dziennikarze. Wszyscy będziemy mieli niezwykłą radość z tego, że możemy przeżywać kolejną edycję konkursu.

---------------------------

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.