Dorota Dejmek

Jeżeli planujesz zostać ojcem...

Kompleksowe badanie nasienia odbywa się w laboratorium Fot. Fot. 123rf Kompleksowe badanie nasienia odbywa się w laboratorium
Dorota Dejmek

Zdrowie mężczyzny. Najwięcej i najlepszej jakości nasienie mają 20-latkowie. Od 20. roku życia z każdym następnym rokiem ruchliwość plemników maleje o średnio 0,7 procenta. Statystycznie za niepłodność pary w 35 procentach przypadków odpowiada dziś mężczyzna.

Choć są niepozorne i mają tylko 0,006 mm długości, mogą zdziałać cuda, a dokładnie cud narodzin. Plemniki, czyli męskie komórki rozrodcze, zanim dotrą do jajeczka, muszą przebyć ciężką drogę.

Szybkie i wściekłe

Plemniki produkowane są w jądrach, natomiast dojrzewają w najądrzu. Zbudowane są z główki, wstawki, zawierającej mitochondria będące źródłem energii oraz witki, czyli ogonka, który wprawia je w ruch. Podczas zbliżenia pierwszy moment wytrysku ma najwyższe stężenie gamet męskich. Porcja nasienia zaczyna przemieszczać się drogami rodnymi kobiety z prędkością ok. 5 m/s.

Choć w porcji ejakulatu zdrowego mężczyzny może się znajdować nawet 500 mln plemników, to tylko jeden z nich ma szansę zapłodnić jajeczko. Odpowiednie parametry umożliwiają plemnikowi pokonanie niełatwej, kilkugodzinnej podróży od tylnej ściany pochwy poprzez jej szyjkę, jajowody aż do wnętrza jamy macicy. Na tej drodze musi pokonać niesprzyjające warunki, m.in. przetrwać kwaśne środowisko pochwy, atak białych krwinek oraz przeniknąć barierę śluzu. Jaki musi być plemnik zdolny do zapłodnienia?

- Powinien być najlepszy - mówi dr Wojciech Sierka, embriolog z Kliniki Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncentrum. - Najlepszy plemnik jest „młody”, ma jedną główkę i jedną witkę, nie za duży, ale też nie zbyt mały oraz co ważne, musi mieć odpowiednią ruchliwość.

Aby doszło do zapłodnienia, potrzebna jest interakcja z komórką żeńską. Komórka jajowa nie czeka bezczynnie, to wytrawna uwodzicielka. Komórki pęcherzykowe, które ją otaczają wytwarzają hormon progesteron i to on „zaprasza” plemniki do penetracji i zapłodnienia komórki jajowej. Kwestię rozpoznawania się gamet naświetlili również japońscy, a potem brytyjscy naukowcy na łamach czasopisma „Nature”. Według nich, komunikację napędza obecność białek - Izumo1 po stronie męskiej komórki, Juno zaś żeńskiej.

- U gamet białka te działają jak walkie-talkie, mogą się rozpoznać, zlokalizować oraz „komunikować” między sobą - wyjaśnia specjalista. - To odkrycie białek może mieć znaczenie w leczeniu niepłodności.

Gdy plemnik zbliża się do komórki jajowej, hormony aktywują receptory z jego witki oraz wyzwalają wiele procesów biochemicznych - plemnik zaczyna charakterystycznie się poruszać, szybciej i bardziej dynamicznie. Przysysa się do ściany oocytu, a jego ogonek uderza w ścianki jaja. Dzięki temu możliwe jest przejście plemnika przez osłonkę przejrzystą i błonę komórkową gamety żeńskiej. Równolegle, gdy plemnik dociera do celu, akrosom na szczycie jego główki zaczyna wytwarzać liczne enzymy. Pełnią one ważną rolę, ponieważ „rozpuszczają” zewnętrzną błonę oocytu i pomagają przedrzeć się plemnikowi poprzez osłony jajowe do wnętrza komórki jajowej. Jego główka odłącza się od ogonka i dochodzi do zapłodnienia.

Czego nie lubią?

Jakość i ilość plemników nie jest jednakowa u każdego mężczyzny. Jak podkreślają specjaliści, stan plemników, a w konsekwencji problemy z płodnością, uzależnione są od wielu czynników, m.in. chorób, stylu życia i złych nawyków.

- Nasienie jest bardzo wrażliwe - mówi dr Sierka. - Wpływa na nie m.in. palenie papierosów, nadwaga, stres, ciasne ubrania, nadmiar kofeiny oraz spożycie alkoholu, który obniża poziom testosteronu i zmniejsza męskie libido. Z kolei abstynencja seksualna dłuższa niż trzy dni może prowadzić do stresu oksydacyjnego, a ten z kolei do starzenia się plemników i straty dużej ilości nasienia. Niebezpieczne są również telefony komórkowe oraz laptopy. Jeśli mężczyzna nosi smartfon w kieszeni spodni, to dosłownie „wygotowuje” swoje plemniki. Nawet technologia bezprzewodowa wi-fi może wydzielać niekorzystne dla jąder oraz plemników promieniowanie fal elektromagnetycznych.

- Ruch podnosi poziom testosteronu oraz zwiększa wrażliwość na insulinę, a oba te hormony pozytywnie wpływają na jakość nasienia i liczbę plemników - dodaje ekspert. - Wyjątkiem jest kolarstwo i maratony; panowie uprawiający te dyscypliny mają słabszą jakość plemników.

Co ciekawe, nasienie zmienia się wraz z porami roku. Liczba plemników w miesiącach letnich jest najniższa, a w zimowych - najwyższa. Powód? Nasienie nie lubi wysokich temperatur. Lepiej więc unikać wygrzewania się w wannie, nieprzepuszczającej powietrza bielizny i sauny.

Jakie produkty spożywcze usprawnią jakość nasienia? Pomocne będą m.in. jajka bogate w aminokwasy, które stymulują produkcję nasienia oraz granaty, które podnoszą libido, zwiększają przepływ krwi, a obecne w nich polifenole pomagają utrzymać plemniki w zdrowiu. Ważny jest też koenzym Q10, który działa jak paliwo dla silniczka plemnika, którym są mitochondria. Nie można zapomnieć o witaminie C, która zwiększa ruchliwość plem- ników, chroni je przez uszkodzeniem DNA, przez co pomaga zmniejszyć ryzyko poronień i zaburzeń chromosomowych. Również kwasy DHA oraz likopen są korzystne dla morfologii i ruchliwości plemników.

Dobrym źródłem białka są produkty mięsne, ale nie każdy ich rodzaj. Badania opublikowane m.in. w czasopiśmie Fertility & Sterility wskazują, że najkorzystniejsze jest chude mięso, np. indyk lub kurczak. Badani, którzy żywili się drobiem, mieli o około 13 proc. więcej szans na udane poczęcie. Korzystną alternatywą białka jest chuda wołowina i ostrygi, które zawierają też cynk ważny dla zdrowia nasienia. Najgorsze dla kondycji plemników okazały się przetworzone i pełne konserwantów tłuste mięsa i wędliny, takie jak boczek, kiełbasa, golonka, żeberka, salami lub parówki. Po ich wyłączeniu z diety, prawdopodobieństwo poczęcia dziecka zwiększyło się o 28 proc. W jadłospisie mężczyzny nie powinno zabraknąć roślin strączkowych, orzechów, ziaren zbóż i ciemnozielonych warzyw.

Chorują jak każdy z nas

Azoospermia, oligospermia, hipospermia, asthenozoosper-mia, teratozoospermia - to tylko niektóre z zaburzeń, które mogą dotyczyć plemników. Statystycznie za niepłodność pary w 35 proc. przypadków odpowiada mężczyzna. Dlatego obok badań kontrolnych, takich jak badanie serca, krwi, pomiar ciśnienia, powinien on również zadbać o zdrowie plemników.

- Seminogram to podstawowy test diagnostyczny w ocenie płodności mężczyzny - mówi dr Sierka. - Kompleksowe badanie nasienia odbywa się w laboratorium, gdzie stosuje się najnowsze technologie, m.in. komputerową analizę nasienia czy powiększenie plemników mikroskopem o 6000 razy. Badane są parametry nasienia, czyli ilość, ruchliwość oraz budowa. Badaniu poddawany jest nawet DNA, materiał genetyczny plemników, co umożliwia zdiagnozowanie wszelkich nieprawidłowości.

WIDEO: Dlaczego kupujemy tyle leków bez recepty?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

Dorota Dejmek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.