Jest przenoska, będzie śluzowanie

Czytaj dalej
Fot. Marek Weckwerth
Marek Weckwerth

Jest przenoska, będzie śluzowanie

Marek Weckwerth

Kajakarze mogą już korzystać, choć nie jest łatwo, z przejścia przez groblę w pobliżu śluzy Miejskiej w Bydgoszczy.

Na grobli oddzielającej Brdę Młyńską (górną wodę) od Brdy skanalizowanej (dolna woda) kończona jest budowa przenoski dla kajakarzy. To szerokie betonowe schody umożliwiające wyjście na brzeg, przenoskę sprzętu i zwodowanie. Inwestycja kosztowała budżet miasta 167 tys. zł.

- Przenoska zostanie oddana do użytku jednocześnie ze śluzą Miejską, której remont ma się zakończyć pod koniec stycznia - wyjaśnia Stefan Markowski, doradca prezydenta miasta. - Czekamy jeszcze na uwagi kajakarzy. Ale już teraz deklarujemy, że dla ich wygody wzdłuż schodów ułożymy sztuczną trawę, po której będą mogli ciągnąć kajaki.

Z przenoski skorzystali jako pierwsi w minioną sobotę uczestnicy corocznego Spływu Opłatkowego organizowanego przez Roberta Bazelę, właściciela firmy „Uranos” - kajakarze z Bydgoszczy, Brodnicy, Osielska, Gościeradza i Olimpina, którym towarzyszyli w kajakach rowerzyści bydgoskiego „Gryfa”. Płynął też reporter „Pomorskiej”.

- Nie jesteśmy zadowoleni, bo zejście na dolną wodę jest bardzo trudne. Woda jest za nisko - stwierdza Robert Bazela.

- Robiliśmy pomiary i po otwarciu śluzy Miejskiej, gdy podniesie się poziom dolnej wody, wodowanie nie będzie żadnym problemem - stwierdza Stefan Markowski. - Gdyby mimo to problem pozostał, możemy zamontować wąski pomost pływający.

Nasz rozmówca dodaje, że miejsce przenoszenia kajaków będzie oznakowane nawigacyjnie przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej (RZGW) w Gdańsku, który jest administratorem śluzy i otaczającego ją terenu.

Przenoska powstała w ramach tzw. niewielkiego odstępstwa od projektu remontu śluzy. Gdyby był to samodzielny projekt, miasto musiałoby zainwestować o wiele większe pieniądze. Jednak kajakarze postulowali wykonanie bardziej zaawansowanej przeprawy - z pochylnią umożliwiającą wygodniejszy transport za pomocą wózka.

Plusem jest to, że teraz wodniacy nie muszą płynąć kolejne ok. 200 m Młynówką do przystani „Bydgoszcz”, gdzie możliwe jest przeniesienie sprzętu. Tym bardziej, że odcinek ten jest formalnie wyłączony z pływania.

- Remont śluzy Miejskiej jest na finiszu, a ten ma nastąpić na przełomie stycznia i lutego - potwierdza Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy RZGW w Gdańsku. - Prowadzone są jeszcze prace wykończeniowe i związane z zagospodarowaniem terenu.

Jak wyjaśnia rzecznik, remont śluzy przy ul. Marcinkowskiego był bardzo skomplikowany, najbardziej na całym Bydgoskim Węźle Wodnym. Pojawiło wiele nieprzewidzianych trudności. Konieczna okazała się wymiana dna i wykonanie praktycznie nowych ścian komory śluzy. Dopiero po odwodnieniu okazało się, że stan budowli jest dużo gorszy od przewidywanego. Remont pochłonie 9 mln zł. Zadanie finansowane jest przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Równolegle do tego remontu modernizowano jaz Farny. Odbiór tej inwestycji odbył się 14 grudnia.

Z kolei RZGW w Poznaniu zapowiedział niedawno remont zabytkowych, ale normalnie eksploatowanych śluz na Kanale Bydgoskim. Na pierwszy ogień pójdzie w przyszłym roku śluza Okole. Potem kolejne trzy.

Marek Weckwerth

Dziennikarz "Gazety Pomorskiej" specjalizujący się tematyce bezpieczeństwa ruchu drogowego, transportu, gospodarki oraz turystyki i krajoznawstwa. Zainteresowania: turystyka, rekreacja i sport, kajakarstwo, historia, polityka. Instruktor, komandor spływów i wypraw kajakowych, autor podręczników dla kajakarzy i setek artykułów prasowych z tego zakresu. Rekordzista Polski w pływaniu kajakiem rzekami pod prąd od ujścia do źródła. Magister nauk politycznych po uczelniach w Poznaniu i Bydgoszczy.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.