Jedyne liceum z klasami terapeutycznymi w województwie zmienia adres

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Dorota Witt

Jedyne liceum z klasami terapeutycznymi w województwie zmienia adres

Dorota Witt

XIII Liceum Ogólnokształcące w ZS nr 35 w Fordonie - to jedyna szkoła średnia w województwie, w której są klasy terapeutyczne. Nabór trwa tu cały rok.

- Trafiają do nas uczniowie chorzy przewlekle, np. z epilepsją, po przeszczepach, ale też z dysleksją czy zespołem Aspergera, ostatnio przybyło nastolatków z depresją, zaburzeniami lękowymi, fobiami - wymienia Małgorzata Kryś, dyrektor ZS nr 35, w którym mieści się XIII LO. - Wszyscy, którzy ze względu na stan zdrowia nie odnaleźliby się w zwykłej szkole czy nawet w bardziej licznej klasie integracyjnej.

Indywidualne podejście

Wśród absolwentów klas terapeutycznych są już studenci. - Dziewczyna ma depresję, lęki, niską samoocenę - wspomina Małgorzata Kryś. - Podejście do matury było dla niej olbrzymim wyzwaniem. Dziś studiuje anglistykę na UMK w Toruniu. Są jednak i tacy uczniowie, którzy rezygnują z podejścia do matury na krótko przed egzaminami. Ale spokojnie, jeśli nie uda się w tym, to spróbują za rok. Dajemy im czas, podchodzimy do ich problemów indywidualnie (choć program do zrealizowania jest tak sam jak w zwykłych liceach). To nietrudne w małych klasach, maksymalnie 15-osobowych. Z uwagi na duże zainteresowanie niedawno utworzono drugą klasę terapeutyczną. Nabór trwa tu cały rok, zdarza się, że w środku roku trafia do tej szkoły uczeń, który nie odnalazł się w zwykłej.

Spokojni rodzice

- Kiedy stanęliśmy przed wyborem szkoły średniej, u syna wróciły ataki padaczki - wspomina Agnieszka Lewandowska, mama jednego z uczniów. - Długo „diagnozwaliśmy” XIII LO. Rozmawialiśmy z nauczycielami, szczegółowo opisaliśmy sytuację syna. Spotkaliśmy się z pełnym zrozumieniem. Dziś ze spokojem puszczamy syna do szkoły. Nie tylko nauczyciele, ale i uczniowie doskonale wiedzą, jak się zachować, gdy syn dostanie ataku. Nikt się z niego nie wyśmiewa, nikt go nie karze, gdy przysypia na pierwszej lekcji. Wszyscy wiedzą, że to działanie leków: wyciszają chorobę, ale wpływają na cały organizm, stąd spadek energii. Nikomu nie musimy tego dodatkowo tłumaczyć. Za chwilę znów staniemy przed wyborem - tym razem studiów. Syn marzy o architekturze.

Trafiają do nas uczniowie chorzy przewlekle, np. z epilepsją, po przeszczepach, ale też z dysleksją czy zespołem Aspergera, ostatnio przybyło nastolatków z depresją, zaburzeniami lękowymi, fobiam... Wszyscy, którzy ze względu na stan zdrowia nie odnaleźliby się w zwykłej szkole czy nawet w bardziej licznej klasie integracyjnej.

- Ale to nie tak, że trzymamy naszych uczniów pod kloszem - zaznacza Małgorzata Kryś. - Już od pierwszej klasy prowadzimy z nimi zajęcia warsztatowe: uczymy, m.in., jak załatwia się sprawy w urzędach, jak poradzić sobie w stresującej sytuacji, np. podczas rozmowy o pracę, pokazujemy, że choć teraz, każdy jest wobec nich życzliwy, w życiu nie zawsze tak będzie.

Zmiana adresu

Rodzice podkreślają, jak ważne jest to, że ich dzieci, często po latach nauki w domu, wreszcie mają kontakt z rówieśnikami, stają przed wyzwaniem poradzenia sobie w sytuacjach, z którymi zdrowe dzieci radzą sobie od przedszkola, np. jak reagować, gdy ktoś ma inne zdanie.

Szkoła przygotowuje się na przeprowadzkę z ul. Gawędy. Od 2020 roku będzie działała przy ul. Fredry.

Dorota Witt

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.