Jacek Jaśkowiak: Św. Marcin musi na nowo stać się wizytówką miasta

Czytaj dalej
Fot. Waldemar Wyelgalski
Jacek Jaśkowiak

Jacek Jaśkowiak: Św. Marcin musi na nowo stać się wizytówką miasta

Jacek Jaśkowiak

Rewitalizacja centrum to ogromne przedsięwzięcie, a Projekt Centrum to największa tego typu inwestycja w Poznaniu.

Zakłada modernizację wielu elementów infrastruktury śródmieścia: ulic, chodników, torowisk, a nawet budowę nowej linii tramwajowej. Od dwóch miesięcy trwają prace budowlane w ramach pierwszego etapu. Ich efektem będzie odmieniony Święty Marcin oraz uspokojony ruch samochodowy w sąsiednich ulicach. Przebudowane zostaną torowiska tramwajowe i układ komunikacyjny na Fredry, Mielżyńskiego, 27 Grudnia i Towarowej. Pozostałe zmiany to zwężone jezdnie, poszerzone chodniki, drogi rowerowe, zieleń i mała architektura.

Dlaczego postawiliśmy na modernizację na tak szeroko zakrojoną skalę? Bo chcemy, by na Święty Marcin wrócili ludzie. By tak się stało, główna ulica naszego miasta musi odzyskać swoją świetność i popularność. Musi na nowo stać się wizytówką Poznania, przyciągać mieszkańców i turystów.

Nie uda się to bez radykalnej przebudowy, której celem jest przywrócenie tej przestrzeni pieszym.

Potoki spacerowiczów ożywiają każdą okolicę. Jednak ludzie muszą mieć powód, by chcieć się w niej znaleźć, by przejść się jakąś ulicą. Wiele już powiedziano i napisano, dlaczego poznaniacy przestali mieć powody do bywania na Świętym Marcinie. Diagnoza znana jest już od dawna, natomiast brakowało działań, by zapobiegać i odwracać proces wymierania tej ulicy. My podjęliśmy wyzwanie, a w konsekwencji decyzję o radykalnej modernizacji, bo głęboko wierzymy, że jej efekty znów przyciągną tu ludzi.

Za cel postawiliśmy sobie przemianę Świętego Marcina w ulicę przyjazną pieszym, przy jednoczesnym przywróceniu historycznie jej należnego prestiżu. Korzystamy z rozwiązań sprawdzonych w innych dużych miastach europejskich. Przestrzeń miejska musi być przyjazna przede wszystkim dla pieszych, dlatego duży nacisk kładziemy właśnie na ich komfort i bezpieczeństwo poruszania się. Gdy będą się tu dobrze czuli, chętnie przyjdą na zakupy lub coś zjeść. Ulica będzie też zachęcać po prostu do spaceru czy wypoczynku na ławce. Warunkiem funkcjonowania handlu, usług i gastronomii są właśnie klienci. Będą wracać, bo ta ulica będzie głównie dla nich.

Rozumiem podejście niektórych poznaniaków, sceptycznie odnoszących się do wprowadzanych przez nas zmian. Dotyczy to głównie ograniczania ruchu samochodowego czy powierzchni parkingowej. Jednak Święty Marcin i jego najbliższe sąsiedztwo to szczególny obszar - ścisłe centrum, gdzie priorytet należy się pieszym i pojazdom komunikacji miejskiej, gdzie łatwo i bezpiecznie można poruszać się rowerem. Na głównych ulicach handlowych odwiedzanych przez nas miast zagranicznych samochody nie parkują w ogóle, a ruch jest bardzo ograniczony. Przedsiębiorcy prowadzący tam handel i usługi nie narzekają, bo to nie dostępność miejsca do parkowania zapewnia dopływ klientów. Tu najważniejsza jest inna dostępność - przestrzeni dla pieszych. Do centrum przyjadą tramwajem, autobusem czy rowerem. Także samochodem, który zostawią np. na podziemnym parkingu lub kilka przecznic dalej.

Jestem przekonany, że ta główna ulica Poznania znów stanie się atrakcyjna, przez co nabierze życia. Jej zmieniające się oblicze i oferta wynagrodzą nam utrudnienia związane z trwającą przebudową. Warto czekać na nowy Święty Marcin.

ŚWIĘTY MARCIN - ZOBACZ WYDANIE SPECJALNE

Jacek Jaśkowiak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.