Ile może zabrać nam komornik

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Hołod
Małgorzata Stempinska

Ile może zabrać nam komornik

Małgorzata Stempinska

Jeśli nie płacimy kredytu zaciągniętego w banku czy alimentów na dzieci, u naszego pracodawcy może pojawić się komornik. Ma prawo zająć nam część pensji. Jednak nie całą.

Kodeks pracy szczegółowo określa, w jakich sytuacjach pracownikowi można zająć część wynagrodzenia. Precyzuje też, ile maksymalnie mogą wynieść potrącenia.

Z wynagrodzenia za pracę - po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych (czyli od kwoty netto wynagrodzenia za pracę) - podlegają potrąceniu tylko następujące należności:

- Potrąceń dokonuje się w kolejności podanej powyżej - zaznacza Wojciech Szota, p.o. zastępcy Okręgowego Inspektora Pracy ds. Prawno-Organizacyjnych w Bydgoszczy. Tak więc np. komornik nie może najpierw ściągnąć z pensji kary, a dopiero potem alimentów. Alimenty są potrącane w pierwszej kolejności.

Poza wyżej wymienionymi potrąceniami pracodawca nie może dokonywać żadnych innych potrąceń z wynagrodzenia za pracę.

Sumy na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych oraz innych należności (np. kredyty w banku), można potrącić tylko na podstawie tytułów wykonawczych wystawionych przez komornika.

Granice tych potrąceń określone zostały następująco:

Jeżeli potrącenie jest dokonywane na podstawie tytułu egzekucyjnego wystawionego przez komornika i dotyczy np. niespłaconego kredytu lub rachunków, to obowiązuje kwota wolna od potrąceń. Jest ona równa wysokości obowiązującego minimalnego wynagrodzenia netto, czyli już po odliczeniu składek na ubezpieczenie społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych. W 2016 minimalne wynagrodzenie netto wynosi niewiele ponad 1355 zł.

Jednocześnie kwota potrącenia nie może przekraczać 50 proc. wynagrodzenia netto pracownika (jeżeli wynagrodzenie jest wyższe niż płaca minimalna). W przypadku dokonywania potrąceń komorniczych na poczet alimentów, nie ma kwoty wolnej od potrąceń. Jedynym ograniczeniem jest kwota potrącenia wynosząca do 60 proc. wynagrodzenia pracownika, niezależnie od wysokości osiąganego wynagrodzenia.

W przypadku dokonywania potrąceń z tytułu pobranych zaliczek, np. na zakupy, kwota wolna wynosi 75 proc. minimalnego wynagrodzenia jednak nie mniej niż 50 proc. wynagrodzenia netto.

Jeśli pracownik był zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy, kwoty te ulegają zmniejszeniu proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy.

Małgorzata Stempinska

W swoich artykułach podejmuję tematykę dotyczącą turystyki, telekomunikacji, rynku pracy oraz gospodarki. Przygotowuję też artykuły do dodatku historycznego "Album bydgoski" oraz do miesięcznika dla prenumeratorów "Pasje". Historia Bydgoszczy mnie fascynuje. Uwielbiam słuchać wspomnień Czytelników - rodowitych bydgoszczan - oraz oglądać zdjęcia z ich domowych albumów. Staram się pomagać Czytelnikom interweniując w ich sprawach. Prywatnie kocham podróże - te bliższe i dalsze. Niestety, na razie ze względu na pandemię koronawirusa tylko palcem po mapie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.