Łukasz Koleśnik

Gubinianin ma szansę zostać barmanem roku

Bartłomiej Wójcik pochodzi z Gubina. Za barem pracuje od trzech lat, jednak już rywalizuje z najlepszymi barmanami w Polsce. Fot. Hello PR Bartłomiej Wójcik pochodzi z Gubina. Za barem pracuje od trzech lat, jednak już rywalizuje z najlepszymi barmanami w Polsce.
Łukasz Koleśnik

Pochodzący Gubina Bartłomiej Wójcik ma szansę polecieć do Meksyku na zawody barmanów. Musi jednak najpierw pokonać konkurentów w Polsce.

Bartłomiej Wójcik za barem pracuje zaledwie od trzech lat. Obecnie zatrudniony jest w jednej z restauracji w Łodzi, gdzie mieszka. Pochodzi z przygranicznego Gubina. To właśnie tutaj się wychowywał i chodził do szkoły średniej. Później zaczął studiować fotografię w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Ostatecznie więcej czasu poświęcił na pracę barmana. Jak sam przyznaje, jest pasjonatem i samoukiem. Fachu uczył się obserwując mistrzów tzw. miksologii z kraju i zagranicy.

Trzy lata wydają się niezbyt długim czasem, aby osiągnąć w jakiejś dziedzinie wysoki poziom. Bartłomiej Wójcik jednak to potrafi. Już po raz trzeci zakwalifikował się do prestiżowych zawodów World Class Poland.

Teraz jest tak naprawdę na ostatniej prostej do tytułu polskiego barmana roku. Udało mu się przejść przez etap półfinałowy. W_finale szykuje się zacięta rywalizacja. Swoich reprezentantów ma pięć miast: Warszawa, Kraków, Gdańsk, Osiek (województwo małopolskie) oraz właśnie Łódź. Oprócz prestiżowego tytułu, zwycięzca otrzyma przepustkę do udziału w globalnym konkursie World Class w Meksyku, gdzie zmierzy się z najlepszymi barmanami z 60 państw.

Bartłomiej Wójcik nie ukrywa, że zawody są coraz trudniejsze.

- Poziom trudności rośnie z roku na rok. Podobnie jest z umiejętnościami barmanów - podkreśla rodowity gubinianin. - Temat konkursu nie był łatwy, dlatego próbowałem wiele razy, aż do skutku. W przygotowaniu prezentacji czerpałem inspirację z książki „Mały Książę”, do której powróciłem po latach.

W półfinale eliminacji, który odbył się w pierwszej połowie kwietnia w Łodzi, konfrontacja barmańskich talentów obejmowała przygotowanie dwóch koktajli serwowanych przed i po posiłku. W każdej z dwóch konkurencji sędziowie przyznawali do 30 punktów odpowiednio za technikę, prezentację, kreatywność i sam koktajl oraz do 20 punktów za sposób podejmowania gości i 10 – za dobór alkoholu. W jury zasiedli m.in. zwycięzca pierwszej, światowej edycji World Class (2009 r.) – Aristotelis Papadopoulos.
W_poprzednich latach Bartłomiejowi nie udawało się wygrać .vJak będzie tym razem?
- Dam z siebie wszystko - zapewnia 35-letni barman pochodzący z Gubina.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.