Gorzów: na remont Kostrzyńskiej jeszcze poczekamy...

Czytaj dalej
Fot. archiwum "GL"
Tomasz Rusek

Gorzów: na remont Kostrzyńskiej jeszcze poczekamy...

Tomasz Rusek

- Żałuję, że się nie myliłem - mówi Leonard Kasper, który już sześć lat temu przewidział, że remont ulicy nie ruszy do 2017 r.

W 2011 r., gdy po latach zapowiedzi remontu ówczesny prezydent Tadeusz Jędrzejczak powołał zespół ds. przebudowy ul. Kostrzyńskiej, odwiedziliśmy pana Leonarda, którzy przy tej ulicy od lat prowadzi zakład Elkap. - Mam już dość tych zapowiedzi. Nie uwierzę, że remont ruszył, jak nie zobaczę ciężkiego sprzętu i wykopów. A pan za pięć lat do mnie przyjdzie i będzie mówił, że remont tuż, tuż - śmiał się sześć lat temu. I wykrakał.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Prezydent Jacek Wójcicki przyznał nam wczoraj, że przez złe wieści dotyczące Kostrzyńskiej zderzył się już z falą hejtu. Jednak ma związane ręce i musi czekać na decyzję ministerstwa. Od tego zależą kolejne kroki.

Nie można się dziwić zniecierpliwieniu gorzowian. Bo remont ul. Kostrzyńskiej to najdłużej zapowiadana inwestycja w dziejach nowoczesnego Gorzowa. Pierwsze pisma do mieszkańców ulicy w tej sprawie (by nie remontowali domów, bo mogą być wyburzone pod drugą nitkę) były wysłane pod koniec lat 70. 40 lat temu!

Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.