Emilia Komarnicka-Klynstra: Podoba mi się rytm i nieśpieszne tempo Lublina

Czytaj dalej
Michał Dybaczewski

Emilia Komarnicka-Klynstra: Podoba mi się rytm i nieśpieszne tempo Lublina

Michał Dybaczewski

Trasę S-17 z Warszawy do Lublina pokonuje się średnio w niecałe dwie godziny. Emilii Komarnickiej-Klynstra zajęło to… rok. Dlaczego aż tyle? Pokonywała ją bowiem małymi krokami, ale końcu dotarła i razem z mężem, Redbadem Klynstrą-Komarnickim i dwoma synami zamieszkała w centrum Lublina.

Jakie wrażenie zrobił na tobie Lublin na samym początku?

Po raz pierwszy w Lublinie byłam z przyjaciółmi w klasie maturalnej, czyli bardzo dawno temu, w innym życiu (śmiech). To była taka typowa wizyta objazdowa – Majdanek i stałe punkty wycieczkowe. Po latach przyjechałam tu już razem z Redbadem, zaraz po tym jak dostał propozycję objęcia posady p.o.

Pozostało jeszcze 95% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Michał Dybaczewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.