Echa poznańskiego maratonu. Czy ktoś zawinił?
Mimo śmierci jednego z uczestników 18. PKO Poznań Maraton, impreza była zabezpieczona przez lekarzy zgodnie z prawem. Miasto może domagać się odszkodowania od firmy, która odpowiadała za ochronę maratonu.
Chociaż osiemnasta edycja poznańskiego maratonu przeszła już do historii, nadal nie milkną echa niedzielnych wydarzeń. Sam maraton opóźnił się o prawie godzinę z powodu zastrzeżeń policji m.in. do sposobu zabezpieczenia trasy, a już podczas biegu zmarł jeden z uczestników.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.
- Jak sprawę tłumaczy prezes Wielkopolskiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej
- O działaniach prokuratury w sprawie biegacza, który zmarł podczas maratonu.
- O konsekwencjach, jakie ma ponieść firma, która zabezpieczała trasę biegu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień