Dzień Osadnika w Nowym Dworze Gdańskim - wspominanie przodków, którzy odważyli się po wojnie przyjechać na Żuławy i przywrócić je do życia
W słoneczny jesienny dzień 2019 roku wąskotorowa lokomotywka wjeżdża na specjalnie na tę okazję otwartą stację Nowy Dwór Gdański. Z wagonów wysypują się „osadnicy”...
Wysiadać! - krzyczy konduktor. Lokomotywa ciągnąca sznur towarowych wagonów, plując parą i sapiąc, zatrzymuje się na małej stacji w niewielkim zniszczonym mieście wśród zalanych pól i łąk. To jeszcze Tiegenhof czy już Nowy Dwór Gdański?
Matko Boska, gdzieś ty mnie przywiózł! - krzyczą kobiety do mężów i tulą do siebie wystraszone dzieci.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień